Inflacja w Polsce w październiku wniosła aż 17,9 proc. Okazuje się, że nie tylko u nas jest tak źle. Roczna stopa inflacji w strefie euro wyniosła 10,6 proc. w poprzednim miesiącu, co oznacza wzrost z 9,9 proc. we wrześniu. Wzrosła również inflacja w całej Unii Europejskiej - wynika z danych Eurostatu.
Inflacja daje się we znaki wszystkim. Główny Urząd Statystyczny podał, że w październiku 2022 roku inflacja CPI w Polsce wyniosła 17,9 proc. Ostatni taki odczyt obserwowany był w 1997 roku. Lepiej wcale nie jest w strefie euro (10,6 proc.) oraz całej Unii Europejskiej (11,5 proc.).
Przypomnijmy, że przed rokiem w październiku inflacja wynosiła 4,1 proc. dla strefy euro i 4,4 proc. średnio w Unii Europejskiej.
Cztery kraje z inflacją powyżej 20 proc.
Najwyższą inflację w październiku odnotowano w Estonii (22,5 proc.), na Litwie (22,1 proc.), na Węgrzech (21,9 proc.) oraz na Łotwie (21,7 proc.). Najniższe wskaźniki były natomiast we Francji (7,1 proc.), Hiszpanii (7,3 proc.) i na Malcie (7,4 proc.). Warto dodać, że w pięciu państwach europejskich odnotowano spadek inflacji: Czechy, Grecja, Estonia, Malta i Szwecja.
Największy udział we wzroście inflacji energia (+4,44 pkt proc.), żywność, alkohol i tytoń (+2,74 pp.), usługi (+1,82 pp.) oraz nieenergetyczne towary przemysłowe (+1,62 punktu procentowego).
EBC po raz kolejny podniósł stopy procentowe
W październiku Europejski Bank Centralny po raz kolejny podniósł stopy procentowe - o 0,75 pkt proc. Najbliższe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego zaplanowane jest na 15 grudnia.
Z informacji Bloomberga wynika że EBC w grudniu może podnieść stopy procentowe o 0,50 pkt proc., czyli mniej niż do tej pory oczekiwał rynek.
Mocno przeszacowujemy poziom inflacji
70 proc. Polaków ocenia, że kondycja finansowa ich gospodarstw domowych pogorszyła się w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a ponad 30 proc. określa tę zmianę jako znaczną – czytamy w czwartkowej "Rzeczpospolitej".
Gazeta pisze o wynikach badania przeprowadzonego przez Fundację Think! we współpracy z Fundacją Citi Handlowy im. Leopolda Kronenberga we wrześniu tego roku.
"W wynikach widać wyraźny pesymizm dotyczący finansów osobistych i poziomu inflacji w perspektywie najbliższych 3 i 12 miesięcy, szczególnie wśród badanych określających swoją sytuację jako dobrą lub raczej dobrą. Osoby, które uznają ją obecnie jako złą lub bardzo złą, spodziewają się poprawy w ciągu roku" - pisze "Rzeczpospolita".
Jak podkreśla dziennik, "Polacy uważają, że poziom inflacji w naszym kraju jest bardzo wysoki, o czym świadczy prawie dwukrotne przeszacowywanie jej faktycznej wartości. Co piąty respondent wskazuje inflację jako wyłączny, a ponad połowa jako istotny powód pogorszenia sytuacji finansowej".
"Postrzeganie inflacji jako dużo wyższej nie powinno nas dziwić. Ponad 90 proc. Polaków zauważyło jej skutki już w lutym. Dziś wiemy, że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2022 r. ceny wzrosły średnio o 13,3 proc. r./r., a inflacja we wrześniu osiągnęła poziom najwyższy od 25 lat. Rekordowy wzrost kosztów transportu, użytkowania mieszkania i żywności w istotny sposób odbił się na sytuacji finansowej polskich gospodarstw domowych" - mówi autorka raportu dr Katarzyna Sekścińska z Wydziału Psychologii Biznesu i Innowacji Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak dodała, "chociaż odsetek Polaków, którzy odczuli skutki inflacji, nie zmienił się od lutego, to jednak wskutek kilkumiesięcznej ekspozycji na dużo wyższe ceny oraz obserwacji systematycznego spadku wysokości i wartości własnych oszczędności gospodarstwa domowe reagują dziś na inflację znacznie silniej niż pół roku wcześniej".
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka
