Dla Dmitrija Miedwiediewa to, co stało się w Przewodowie może oznaczać wstęp do eskalacji wojny. Były prezydent Rosji postanowił wykorzystać tragedię dwóch polskich obywateli do gróźb pod adresem Zachodu.
Miedwiediew o wybuchach w Polsce
- Incydent z ukraińskim rzekomym "uderzeniem rakietowym" w polskie gospodarstwo dowodzi tylko jednego: prowadząc hybrydową wojnę z Rosją, Zachód przybliża się do wojny światowej - napisał Dmitrij Miedwiediew, obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Sensacyjne ustalenia AP ws. wybuchów w Przewodowie. Biden zabrał głos na Bali
Rosyjskie MON zaprzeczało
Strona rosyjska późnym wieczorem we wtorek zareagowała na wybuchy rakiet w Przewodowie w powiecie hrubieszowskim, 7 km od granicy z Ukrainą. MON Federacji Rosyjskiej odrzucił od siebie podejrzenia, podkreślając, że nie wystrzelono pocisków w stronę Polski. Doniesienia o rosyjskich rakietach resort Siergieja Szojgu uznał za "prowokację" wymierzoną w Moskwę. Ze strony rosyjskiej pojawiały się też oskarżenia pod adresem Wielkiej Brytanii o wystrzelenie ładunku tuż przy granicy z Ukrainą.
Według nieoficjalnych ustaleń agencji AP w administracji amerykańskiej, na Polskę mogły spaść dwa pociski należące do ukraińskiej obrony przeciwrakietowej. W Przewodowie we wtorek zginęło dwóch polskich obywateli. Śledczy i międzynarodowi eksperci badają wszelkie okoliczności groźnych wybuchów. Świadkowie, mieszkający nieopodal eksplozji, mówili w CNN i TVP INFO, że słyszeli dwie eksplozje.
CNN: Nowe informacje w sprawie rakiety, która eksplodowała w Przewodowie
GW
Inne tematy w dziale Polityka