Niektórzy wierzyli, że można ucywilizować relacje z Rosją poprzez wymianę handlową. Dzisiaj wiemy doskonale, że tyran, despota i gnębiciel, pozostanie nim i będzie szukał okazji, żeby zdominować innych - mówił w poniedziałek w Bydgoszczy premier Mateusz Morawiecki.
Premier w Wojskowych Zakładach Lotniczych. Nowy kontrakt
Szef rządu odwiedził w poniedziałek Wojskowe Zakłady Lotnicze w Bydgoszczy. "Obowiązkiem rządzących jest to, aby doprowadzić do takiej siły obronnej naszej armii, aby uniknąć wojny. Wzmacnianie wszystkich naszych zakładów zbrojeniowych jest działaniem na rzecz naszej obronności" - mówił Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Podkreślił, że bydgoskie zakłady będą jednymi z nielicznych na świecie, które będą remontować i serwisować samoloty F-16. "Miałem dziś ogromną przyjemność obejrzeć i dowiedzieć się jak mocna jest nasza współpraca z armią amerykańską, z amerykańskimi siłami powietrznymi" - powiedział szef rządu.
W Bydgoszczy mają być serwisowane samoloty F-16 wykorzystywane przez różne państwa. "To wielki sukces polskich zakładów zbrojeniowych" - ocenił Morawiecki.
Premier: Niektórzy wierzyli, że relację z Rosją można ucywilizować
Odniósł się też do zagrożeń związanych z rosyjską agresją. "Niektórzy wierzyli, że można ucywilizować relacje z Rosją poprzez wymianę handlową. Dzisiaj wiemy doskonale, że tyran, despota i gnębiciel, zawsze pozostanie tyranem, despotą i gnębicielem, i będzie szukał okazji, żeby zdominować innych" - powiedział.
Dodał, że model wzrostu gospodarczego Rosji jest gorszy niż wolnorynkowy, dlatego Rosja stara się dominować innych poprzez siłę militarną. "Dlatego Rosja realizuje swoją brutalną politykę. Dziś zdali sobie z tego sprawę wszyscy sąsiedzi Rosji — nie tylko tutaj w Europie Centralnej, nie tylko państwa bałtyckie, państwa na wschodniej flance NATO i UE przyznają nam rację" - mówił.
Według niego, z tego zagrożenia zdali sobie sprawę również inni np. Japonia czy Korea Południowa, a także kraje Azji Centralnej — Kazachstan, czy Uzbekistan. "Znaleźliśmy się wszyscy na zakręcie historii. To, co dzieje się dziś na Ukrainie, ta bohaterska obrona, jest niezwykle ważna, jest kluczowa. My w Polsce zdaliśmy sobie sprawę z tego już dawno. Rząd PiS wiedział od samego początku, że nie możemy mieć złudzeń wobec Rosji, że tyran jest ogromnym zagrożeniem i albo znajdziemy środki na wzmocnienie obronności w Polsce, albo Putin i jego zbiry będą dyktować warunki w Europie Centralnej" - mówił.
Premier: Polska będzie w pierwszej trójce NATO jeśli chodzi o wydatki na obronność
Oświadczył, że Polska będzie w przyszłym roku na pewno w pierwszej trójce krajów NATO, jeżeli chodzi o wydatki na obronność w odniesieniu do PKB.
"Jeżeli przeznaczymy na nie do 4 procent PKB, to będzie to mniej więcej tyle — oczywiście mówię o proporcji do PKB — co wydają te kraje jak USA, które właśnie wydają tyle środków na obronność w proporcji do swojego PKB. To niezwykle ważne, bo to podkreśla naszą rolę sojuszniczą, naszą wiarygodność" - ocenił Morawiecki.
Jego zdaniem włączenie Polski w "organizm NATO-wski i amerykański co do serwisowania, remontowania, stanowi również o wzmocnieniu polskiego potencjału obronnego". "Mówię czasem, że nie ma silnego państwa bez silnej armii, ale także nie ma możliwości zbudowania silnej armii bez silnego państwa" - stwierdził premier.
"Dziś wiemy doskonale, że dysproporcja sił — taka, jaka jest widoczna dzisiaj na Ukrainie, między Rosją a Ukrainą — może być skompensowana przez nowoczesne środki bojowe na polu bitwy. My takie środki bojowe zamawiamy — w USA, w Korei Południowej, Wielkiej Brytanii i u innych naszych sojuszników. Dzisiaj można zrekompensować tę dysproporcję nowoczesnym sprzętem bojowym i to robimy" - powiedział Morawiecki.
Dodał, że Polska jest "coraz bezpieczniejsza, jest jednym z bardziej kluczowych członków NATO". "To bardzo ważne, bo mamy bardzo prosty wybór — albo padniemy ofiarą dominacji rosyjskiej, znowu popadniemy w niewolę rosyjską — czego nikt w Polsce nie chce - albo będziemy budować i zbudujemy w krótkim czasie potencjał obronny, wraz z naszymi najbliższymi sojusznikami, jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i inne państwa NATO. Wtedy obronimy naszą suwerenność, naszą niepodległość" - mówił.
"Musimy jej bronić i obronimy ją, bo wiemy, że innego wyboru nie ma" - oświadczył. Dodał, że nie ma "żadnych złudzeń, jakie niestety mieli nasi poprzednicy", że z Rosją można się porozumieć i blisko współpracować.
"My takich złudzeń nigdy nie mieliśmy, takich złudzeń nie mamy i razem z USA, z innymi sojusznikami budujemy taką siłę obronną, żeby uniknąć wojny, żeby uniknąć rosyjskiej dominacji" - powiedział Morawiecki.
SW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo