W krajach rozwiniętych podrobione leki stanowią 1 procent wszystkich leków w legalnym obrocie, na świecie liczba fałszywek wynosi już 10 procent, ale są kraje gdzie dochodzi do 60 procent. Zjawisko nasila się z każdym rokiem, a fałszerze szybko reagują na potrzeby rynku. W kilka miesięcy po stworzeniu szczepionki przeciwko COVID - 19 chińska policja zatrzymały fałszerzy, którzy produkowali „szczepionkę” zawierającą wyłącznie sól fizjologiczną.
Podrobione leki w internecie
Jeszcze gorzej jest w internecie, gdzie podrobione leki to połowa wszystkich oferowanych produktów. Przestępcy na całym świecie stworzyli 54 tys. fałszywych stron internetowych sprzedających bez zezwolenia leki na receptę bez recepty, w tym zawierające substancje kontrolowane.
Polecamy:
Tylko w USA odkryto 11 tys. nielegalnych aptek internetowych, a przychody przestępców produkujących nielegalne leki wynoszą 150 mld dolarów rocznie. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie więcej ludzi umiera z powodu zażycia sfałszowanych leków przeciwbólowych niż z powodu przedawkowania heroiny czy kokaina. W 2021 roku w USA z tego powodu zmarło prawie 110 tys. osób, a w latach 1999-2020 z powodu przedawkowania opioidów (narkotyczny leki przeciwbólowe) pochodzących z nielegalnych źródeł, zmarło ponad pół miliona osób Liczba takich wzrosła o 1886 procent. W niektórych państwach Afryki, Ameryki Południowej i Azji nielegalnie produkowane leki mają 60 procent rynku.
Nielegalna fabryka leków w Polsce
Na razie problem podrobionych leków w legalnym obrocie nie dotyczy Polski. Badania leków pobranych z aptek, punktów aptecznych i hurtowni farmaceutycznych nie wykazały do tej pory obecności leków sfałszowanych w tych miejscach, ale sytuacja jest na tyle poważna, przy ministerstwie zdrowia działa specjalny zespół dbający o to by polskich pacjent czuł się bezpiecznie. I rzeczywiście ryzyko jest realne, bo już w 2016 roku polscy policjanci odkryli największą w Europie, nielegalną fabrykę leków wyposażoną w 48 profesjonalnych maszyn. Skonfiskowano 430 tys. sterydów w ampułkach i tabletkach oraz 100 tys. tabletek na potencję o wartości 17 mln złotych.
Sytuacja powtórzyła się w tym roku, kiedy policja zatrzymała 34 osoby i przejęła kilkaset tysięcy produktów leczniczych o wartości ponad 40 mln zł, o działaniu anabolicznym, na potencję, surowce służące do ich produkcji i 2 kg marihuany. W obu przypadkach przestępcy wytworzyli kilkadziesiąt ton podrobionych medykamentów czołowych koncernów farmaceutycznych i sprzedawali je odbiorcom indywidualnym na całym świecie za pośrednictwem stron internetowych.
Sfałszowane leki. Dlaczego to groźne?
Dlaczego to takie groźne? Ponad 30 procent sfałszowanych leków nie zawiera w ogóle substancji aktywnej, 20 procent ma jej nieprawidłową, często szkodliwą dawkę, a kolejne 20 procent całkowicie inną niż deklarowana. Były też preparaty, w których dopuszczalne dawki przekroczono trzykrotnie. Wtedy zagrożenie dla zdrowia osób, które przyjmują takie leki istnieje już bardzo duże. Odróżnienie fałszywych leków od tych oryginalnych jest coraz trudniejsze, choćby dlatego, że fałszerze dużo wysiłku wkładają w wyprodukowanie identycznego opakowania. Lek sfałszowany nie spełnia ustalonych wymagań dotyczących jakości, jest produkowany nielegalnie, często w garażach za pomocą betoniarek, bez wiedzy podmiotu odpowiedzialnego i zgody Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej.
Fałszowane są leki oryginalne oraz ich odpowiedniki, czyli leki generyczne. Najczęściej to sterydy anaboliczne, leki odchudzające, stosowane przy zaburzeniach erekcji oraz o działaniu antykoncepcyjnym i psychotropowym. Podrabiana jest też aspiryna, preparaty przeciwnowotworowe i stosowane w leczeniu białaczki z powodu ceny, kosztują nawet kilkadziesiąt tysięcy Euro za opakowanie. Sfałszowane leki są niebezpieczne, bo działają za mocno, za słabo, nieodpowiednio albo nie działają wcale. Dlatego nawet jeśli tylko raz przyjmiemy podrobiony lek, narażamy się zagrożenie utraty zdrowia lub nawet śmierć.
Nie kupuj leków w sex shopie
Na szczęście można uniknąć kupowania podrabianego medykamentu. Leki przepisane na recepcie trzeba kupować tylko w aptece stacjonarnej lub internetowej oraz w punkcie aptecznym. Dla własnego dobra po leki zapisywane przez lekarza nie wolno iść na bazar, do siłowni, klubu fitness czy sex shopu.
Kradzieże leków stanowią też 2 procent wszystkich kradzieży dokonywanych w transporcie. I chociaż procentowo wydaje się to niewiele, to jednak w ten sposób, co roku w ten sposób giną medykamenty o wartości 14 mld dolarów.
Tomasz Wypych
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości