Po odcinku "Sprawy dla reportera" z udziałem Krzysztofa Kononowicza tematem zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Sprawie przyjrzy się teraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Powiadomiona została także prokuratura.
13 października wyemitowano odcinek "Sprawy dla reportera", w którym przedstawiono postać Krzysztofa Kononowicza oraz poruszono temat patostreamów z jego udziałem. W reportażu pokazano m. in. jak były kandydat na prezydenta Białegostoku m.in. pije mocz i płacze.
KRRiT zajmie się sprawą Kononowicza
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek skierował sprawę do KRRiT, Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
— Zaniepokojenie RPO wzbudziło publiczne udostępnienie wizerunku pana K. w nagraniach i przedstawiania go w sposób bardzo niekorzystny, wprost pozbawiający godności — podano w oświadczeniu.
Rzecznik podkreślił, że szczególne obawy wzbudza w nim "rozprzestrzeniająca się patologia w sieci".
— Coraz poważniejszym problemem, zwłaszcza w kontekście wychowania młodych ludzi, staje się publikowanie w przestrzeni internetowej materiałów patostreamingowych. Chodzi o wulgarne, poniżające, pełne przemocy fizycznej i słownej treści, nierzadko nagrywane pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, z lekceważeniem prawa i zasad współżycia społecznego oraz niosące demoralizujący przekaz — stwierdził Marcin Wiącek.
Odcinek "Sprawy dla reportera" naruszył ustawę?
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich odcinek "Sprawy dla reportera" z udziałem Kononowicza mógł naruszać ustawę o radiofonii i telewizji.
— Zgodnie z tym przepisem audycje i przekazy nie mogą propagować m. in. postaw i poglądów sprzecznych z prawem, moralnością i dobrem społecznym. W szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących (...) — czytamy w oświadczeniu. Wiącek podkreśla, że jednym z kluczowych zadań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest zwalczanie patostreamingu, zgodnie z ustawą z 2021 roku. Tym samym wezwał szefa instytucji, Macieja Świrskiego "o zbadanie tej sprawy w ramach konstytucyjnych i ustawowych kompetencji".
W kwestii pisma do prokuratury, Rzecznik podkreślił, że "wielu czynom realizowanym w ramach patostreamów przypisać można bowiem charakter chuligański".
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura