Poniedziałkowa poranna audycja Macieja Orłosia w Radiu Nowy Świat była jego ostatnią. Dziennikarz i prezenter żegna się z pracą w radiu. Orłoś wyjawił, co zmusiło go do takiej decyzji.
Orłoś poświeci więcej czasu na własny kanał
Jak poinformował portal press.pl, Maciej Orłoś zawiesił współpracę z Radiem Nowy Świat. Na zakończenie poniedziałkowej audycji "Nowy Świt" prezenter pożegnał się z publiką.
"W ostatnich miesiącach mam dużo zawodowych działań o charakterze komercyjnym oraz związanych z prowadzeniem mojego kanału na YouTube — uniemożliwia mi to zachowanie regularności w prowadzeniu poniedziałkowych, porannych audycji. Dlatego z ogromnym żalem, ale muszę na razie zawiesić moją obecność na antenie radia" – wyjaśnił.
"Ustaliliśmy z redaktorką naczelną, że kiedyś przy bardziej sprzyjających warunkach i większej mojej dyspozycyjności będę mógł wrócić na antenę" — dodał Orłoś.
Maciej Orłoś pożegnał się także ze słuchaczami w poście, który został opublikowany na jego profilu na Instagramie.
Press.pl pisze również, że program Macieja Orłosia "Nowy świt" będzie teraz prowadzić Mateusz Andruszkiewicz, znany z audycji nadawanej w środowe poranki.
Problemy finansowe Orłosia
Na początku września pisaliśmy, że Maciej Orłoś ma problemy finansowe. O jego zaległościach zostali poinformowani jego współpracownicy. "Wszyscy jego kontrahenci dostali pismo z jego urzędu skarbowego, z którego wynika, że Orłoś jest zadłużony na prawie 500 tysięcy złotych i jeśli kontrahenci mają względem niego zobowiązania finansowe, muszą je uregulować, wysyłając pieniądze do urzędu, nie bezpośrednio do Macieja Orłosia" – mówiło wówczas jedno ze źródeł serwisu "Pomponik".
Z kolejnych danych, do których dotarł serwis, wynikało, że zadłużenie Macieja Orłosia ma obejmować okres od stycznia 2019 do stycznia 2021 roku. Zaległości opiewają na kwotę 411 100,69 zł. Wliczając odsetki, łączny dług wynosi już 497 084,40 zł.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura