Rosyjska rakieta mogła eksplodować poza Ukrainą. Było o krok od tragedii
Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła rakietę, wystrzeloną przez Rosjan. Gdyby nie ten fakt, pocisk zbombardowałby obiekty na północy Mołdawii. Ostatecznie strącono go w miejscowości Naslavcea.
Informację ukraińskich mediów potwierdziło mołdawskie MSW. Zakomunikowało, iż rakieta spadła w pobliżu granicy z Ukrainą, co nastąpiło dzięki obronie przeciwlotniczej Kijowa. W Naslavcea kilka domostw zostało uszkodzonych, ale nikt nie ucierpiał. Głownie chodzi o utratę okien w wyniku eksplozji.
Ile za złapanie Rosjanina na wojnie? Jest nowy cennik
Film z Mołdawii
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło dziś o g. 8.45 czasu lokalnego. Wszystko zarejestrowały kamery:
Sensacyjne wieści z Białorusi. Plan B Łukaszenki
Ataki Rosjan na infrastrukturę krytyczną
Rosjanie prawdopodobnie celowali w zaporę wodną, zlokalizowaną po ukraińskiej stronie, blisko granicy z Mołdawią. W poniedziałek doszło do kolejnych ataków bombowych na Ukrainę. Część Kijowa pozbawiona jest prądu i wody.
Bomby znów spadają na Lwów. Alarm przeciwlotniczy w całej Ukrainie
GW
Inne tematy w dziale Polityka