Spore poruszenie w sieci wywołał wybór księżnej Daisy Hochberg von Pless na patronkę Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 w Wałbrzychu. Nie wszyscy jednak uważają, że to dobra decyzja.
Wałbrzyska szkoła wybrała swojego patrona
Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 5 w Wałbrzychu wybrał księżną Daisy Hochberg von Pless na swoją patronkę. Wśród innych propozycji znalazł się m. in. Jan Paweł II.
— 26 października odbyły się wybory patronów szkół. Uczniowie, rodzice i pracownicy szkoły oddali swoje głosy na swoich kandydatów. Komisja po przeliczeniu głosów stwierdziła, że wśród kandydatów do zespołu Patrona Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 w Wałbrzychu większością głosów wybrano Księżną Daisy — poinformowano na oficjalnym profilu placówki na Facebooku.
Sekretarz wałbrzyskiego PiS dr Piotr Sosiński stwierdził, że wybór księżnej Daisy na patronkę szkoły jest "potwierdzeniem trendu poszukiwania tożsamości w niemieckiej historii miasta".
— Daisy Hochberg von Pless to barwna postać przedwojennej historii Wałbrzycha. Angielska arystokratka mieszkająca na Zamku Książ. Wybór tej osoby na patrona szkoły to potwierdzenie trendu poszukiwania tożsamości w niemieckiej historii miasta. Moim zdaniem to początek świeckiego kultu wpisany promocję Książa — stwierdził Sosiński, cytowany przez portal wPolityce.pl.
— Daisy wprawdzie była filantropką i przeciwniczką wojny, ale jej postać nie do końca spełnia prawny wymóg, aby patron był wzorem osobowym dla dzieci i młodzieży i cieszył się szacunkiem i uznaniem. Życie Daisy okazało się doskonałym materiałem dla musicalu Konrada Imieli, ale mam ogromne wątpliwości czy powinna być patronem szkoły — dodał.
Poruszenie w Internecie. "Czujecie Państwo żenadę?"
Na łamach portalu wPolityce.pl ukazał się artykuł, w którym wybór nowej patronki Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 w Wałbrzychu określono jako "żenada". Wywołało to spore poruszenie wśród internautów, którzy popierają tę decyzję.
— W Wałbrzychu dzieci obrały księżną Daisy Hochberg von Pless patronem szkoły. Przegrał Jan Paweł II. Czujecie Państwo żenadę? — napisano we wpisie na profilu portalu na Twitterze.
Na wpis ten odpowiedział m. in. Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej".
Nie, absolutnie nie. To nie Bracia Kremlowscy wybierają patronów szkół — napisał.
— Nie. Daisy Hochberg von Pless jest historycznie ważną postacią dla Wałbrzycha. Szkoły winny przybliżać lokalną historie i przywiązanie do małej ojczyzny — zauważa jeden z internautów. — Jeśli to nie jest ok, to odgórnie zarządźmy, żeby wszystkie szkoły w Polsce nosiły imię JPII, a nie np. jakiegoś Mickiewicza — dodał.
— Księżna Daisy to legenda. Piękna, znana z działalności charytatywnej, ekolożka, wizjonerka. Opiekowała się szkołą dla ubogich dziewcząt, otworzyła placówkę dla dzieci niepełnosprawnych, zaangażowała w oczyszczanie rzeki. Podobno pojawia się na zamku w Książu jako Biała Dama — czytamy na Twitterze.
Do sprawy odniósł się też prezes Fundacji Księżnej Daisy von Pless na Zamku Książ w Wałbrzychu Mateusz Mykytyszyn.
— Cieszymy w Fundacji Księżnej Daisy von Pless, że uczniowie ZS-P nr 5 w Wałbrzychu oraz cała społeczność szkolna, zdecydowali o wyborze Daisy na patronkę szkoły w powszechnych wyborach. To piękny sposób na upamiętnienie naszej bohaterki i ważna dla uczniów lekcja demokracji — przekazał.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo