Doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko przedstawił w swoich mediach społecznościowych historię ukraińskiej nauczycielki. "To tylko pierwsza kobieta, dowodząca oddziałem artylerii Sił Zbrojnych Ukrainy" – napisał były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy. Kobieta w walce używa m.in. polskich armatohaubic AHS Krab.
Historia ukraińskiej nauczycielki
"To nic specjalnego. To tylko pierwsza kobieta, dowodząca oddziałem artylerii Sił Zbrojnych Ukrainy, która stoi na gruzach pancernego sprzętu okupanta, który został zniszczony przez jej jednostkę" – napisał na Twitterze Anton Heraszczenko.
"Ljubow Płaksjuk, z zawodu nauczycielka historii, z powołania artylerzystka. Od pierwszych dni inwazji broni Ukrainy" – dodał były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy.
Do wpisu Heraszczenko dołączył zdjęcia ukraińskiej nauczycielki. Na jednym z nich możemy zauważyć kobietę siedzącą na polskiej samobieżnej armatohaubicy AHS Krab.
AHS Krab w ukraińskiej armii
Pod koniec maja Polska przekazała Ukrainie 18 samobieżnych armatohaubic AHS Krab kalibru 155 mm. Podpisano też umowę na zakup ok. 50 kolejnych sztuk tego uzbrojenia. Tym samym Ukraina stała się pierwszym państwem eksportowym, do jakiego trafiły Kraby.
Krab to współczesna armatohaubica samobieżna kalibru 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów. Broń produkowana jest przez polskie przedsiębiorstwo przemysłu maszynowego i zbrojeniowego Huta Stalowa Wola.
Armatohaubice stanowią polską adaptację produkowanego na licencji brytyjskiego systemu wieżowego AS90/52. Podwozie natomiast jest spolonizowaną wersją południowokoreańskiej haubicy K9 Thunder. Krab posiada 12,7-mm wielkokalibrowy karabin maszynowy WKM-B zamontowany na podstawie z celownikiem K-10T na dachu wieży. Szybkostrzelność serią wynosi 3 strzały na 10 sekund, ogniem intensywnym 6 strzałów na minutę, zaś szybkostrzelność praktyczna wynosi 2 strzały na minutę. Armatohaubice bardzo chwalą ukraińscy żołnierze, odpierający rosyjską agresję.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka