Rosyjska dziennikarka i menedżerka mediów oraz była kandydatka na prezydenta w wyborach 2018 roku Ksenia Sobczak uciekła przez Białoruś na Litwę - poinformował niezależny portal Meduza.
Dziennikarka zmyliła służby i uciekła na Litwę
Zniknięcie dziennikarki potwierdza państwowa agencja informacyjna RIA Novosti, powołując się na źródło. Prezenterka telewizyjna wyjechała na Litwę przez Mińsk w nocy 26 października. Media podały, że przeciwko Sobczak została wszczęta sprawa karna pod zarzutem wymuszenia rozbójniczego i groziło jej zatrzymanie.
Rano rozpoczęto przeszukiwanie w domu dziennikarki w ekskluzywnej wsi pod Moskwą. Przeprowadzili je śledczy Głównego Wydziału Śledczego Głównego Zarządu MSW w Moskwie w asyście oficerów operacyjnych i sił specjalnych.
Przeszukanie było związane ze sprawą karną przeciwko Kiryłowi Suchanowowi, dyrektorowi handlowego Ostorożno Media, którym celebrytka zarządza, a który został zatrzymany dzień wcześniej. W środę pojawiły się informacje o zatrzymaniu w tej samej sprawie byłego redaktora naczelnego magazynu "Tatler" Ariana Romanowskiego, znanego uczestnika moskiewskiego życia towarzyskiego. Romanowski nie przyznał się do winy.
Suchanow został zatrzymany we wtorek wieczorem w Moskwie w restauracji podczas spotkania z klientem, który chciał zapłacić za zakaz publikowania materiałów na swój temat, stawiających go w niekorzystnym świetle. Suchanowowi przedstawiono zarzuty oszustwa.
Początkowo media informowały, że przeszukanie w podmoskiewskim domu 40-letniej Sobczak przeprowadzono wyłącznie z uwagi na aresztowanie Kiryła Suchanowa, a ona sama nie jest o nic podejrzewana. Portal Meduza podał jednak, że Sobczak miała być zatrzymana przez organy ścigania na lotnisku Wnukowo, skąd początkowo miała zamiar opuścić Rosję.
Policja miała nakaz śledczy zatrzymania Sobczak, "ale udało jej się uciec" - powiedziało TASS źródło. "Opuściła Moskwę już wczoraj wieczorem [wtorek]. Jednocześnie wczoraj kupiła przez internet bilety lotnicze do Dubaju, dziś miała lecieć do Turcji. Zrobiła to, by zmylić szpiegów. W końcu wjechała na Litwę przez Białoruś" - powiedziało źródło agencji państwowej.
O co chodzi w sprawie Sobczak?
32-letni dyrektor handlowy holdingu Sobczak stał się przedmiotem dużej sprawy o wyłudzanie pieniędzy od urzędników i biznesmenów za pośrednictwem kanałów Telegramu - powiedziało RIA Novosti źródło organów ścigania.
Gazeta "Kommersant", powołując się na anonimowe źródła, twierdzi, że materiały dotyczące Suchanowa mogły zostać przekazane policji przez Dyrekcję Śledczą Komitetu Śledczego Rosji, która prowadzi śledztwo w sprawie karnej przeciwko dziennikarce Aleksandrze Bajazitowej, właścicielce kanału Telegram Oldze Archarowej i specjalistce ds. PR Innie Churilowej. Są oni oskarżeni o wymuszenie na Aleksandrze Uszakowie, wysokim rangą wojskowym w Promsvyazbanku, zgody na niepublikowanie kompromitujących informacji na jego temat.
Portal "Baza" twierdzi, że sprawę przeciwko Romanowskiemu zainicjował dyrektor do spraw zadań specjalnych w państwowej korporacji Rostec, Wasilij Browko. Amerykańskie sankcje zostały nałożone na niego i jego żonę Tinę Kandelaki w czerwcu z powodu wojny na Ukrainie. Gazeta upiera się, że Sergiej Czemezow, przyjaciel Władimira Putina i szef Rostecu, osobiście napisał raport policyjny.
Sąd ma dziś aresztować Suchanowa i Romanowskiego. Sobczak skomentowała zatrzymanie tego pierwszego, nazywając wydarzenia "nonsensem" i medialnym nękaniem.
"To są po prostu bzdury, śmiech, bzdury. Kirył jest biznesmenem i naszym reklamodawcą, cała moja redakcja i ja uważamy to za OGROMNY nacisk na dziennikarstwo w kraju. Nie ma do czego się przyczepić i to ich złości. Ciągle zatrzymują moich dziennikarzy. Teraz zajęli się Kiryłem i budują przeciwko niemu sprawę" - napisała na Telegramie.
W ciągu niewiele ponad miesiąca, jak mówiła wcześniej Sobczak, oprócz Kiryła Suchanowa zatrzymano jeszcze trzech pracowników Beware Media w Rosji.
Kim jest Ksenia Sobczak
Ksenia Sobczak to znana postać medialna. W 2018 roku startowała w wyborach prezydenckich, zdobywając niewiele ponad 1 proc. głosów. Prezenterka telewizyjna jest właścicielką holdingu medialnego, do którego należy jej kanał "Beware of News" z 1,5 mln subskrybentów na Telegramie, jej kanał na YouTube "Beware of Sobchak" z trzema milionami subskrybentów oraz studio podcastów. Gazeta "Haaretz", powołując się na źródła, podała w kwietniu, że dziennikarka otrzymała izraelski paszport.
Jej ojcem był Anatolij Sobczak, demokratyczny polityk i reformator, protektor Władimira Putina, który u jego boku rozpoczął karierę polityczną. W 1991 roku Putin został doradcą Sobczaka, ówczesnego mera Petersburga. Szybko zasłużył sobie na miano szarej eminencji w petersburskim magistracie, zyskując coraz większy wpływ na lokalną administrację. W merostwie późniejszy prezydent był odpowiedzialny za kontakty z zagranicą, a w 1994 roku został pierwszym zastępcą mera. Putin swego czasu nazwał zmarłego w lipcu 2000 roku Sobczaka swoim nauczycielem i przyjacielem.
W 1997 r. domniemane nieprawidłowości z okresu jego rządów w Petersburgu stały się przedmiotem śledztwa prokuratorskiego. Sobczak dzięki pomocy Putina opuścił kraj i - okrężną drogą przez Helsinki - udał się do Paryża na leczenie. We Francji przebywał do 1999 r., kiedy to, również dzięki wstawiennictwu Putina, który w międzyczasie objął urząd premiera Rosji, śledztwo umorzono, a Sobczak mógł wrócić do kraju.
Jej matka, Ludmiła Narusowa, jest senatorem z Tuwy.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka