Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow w nagraniu opublikowanym na Telegramie stwierdził, że każdy wierzący powinien przyłączyć się do walki na Ukrainie nazywając tę walkę "dżihadem". - Nie weźmiemy tych diabłów, nie weźmiemy jeńców, spalimy ich wszystkich - zapowiedział współpracownik Władimira Putina.
Kadyrow: spalimy ich wszystkich
Ramzan Kadyrow w opublikowanym nagraniu wezwał wszyskich Rosjan do atakowania Ukraińców. – Daję wam moje słowo, będziemy ich codziennie atakować i niszczyć. Nie weźmiemy tych diabłów do niewoli. Spalimy ich wszystkich. Nigdzie się nie zatrzymamy. Naszym terytorium nie jest Zaporoże czy Chersoń. Nasze terytorium to Odessa, Kijów, Charków, a Ukraina jako całość to nasze terytorium. Postanowiliśmy się nie bronić, ale atakować ich wszędzie – powiedział.
– Jeszcze raz apeluję do Kaukazu. Tu, w Groznym, gdy na naszego ukochanego proroka (Mahometa - red.) rysowano karykaturę, wszyscy byliśmy gotowi pojechać do Europy i tam walczyć. Dziś przyszły do nas te same diabły. Wszechmogący dał nam możliwość walki z tymi diabłami i ich ideologią, a dziś milczymy, mówimy, że nie będziemy walczyć o Imperium Rosyjskie. Spójrzmy w lustro i spytajmy się kim jesteśmy? – pytał przywódca Czeczenii.
– Jesteśmy prawdziwymi wierzącymi. Dzisiaj szanujący się wierzący nie będzie siedział w domu. Znajdzie sobie karabin maszynowy, znajdzie wszystko, czego potrzebuje i pójdzie walczyć z tym satanizmem – kontynuował.
– Wzywam was jeszcze raz. To wielki dżihad, w którym wszyscy musimy uczestniczyć. Co za różnica, kto im pomaga, Ameryka czy Europa. Jestem niezadowolony z obecnej sytuacji, ale wiem, że są ludzie, którzy przewodzą z góry, rozumieją i widzą więcej – dodał.
ISW: frakcja "siłowików" nadal krytykuje przebieg inwazji na Ukrainę
Frakcja "siłowików" (przedstawicieli struktur siłowych) we władzach rosyjskich nadal krytykuje przebieg inwazji na Ukrainę; Kreml w dłuższej perspektywie będzie starał się zadowolić tę grupę - ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszej analizie.
Frakcja obejmuje osoby z otoczenia Władimira Putina, które "wystawiają siły do walki na Ukrainie" - dodaje think tank. Wymienia takie postacie , jak Kadyrow i biznesmen Jewgienij Prigożyn, związany z formacją najemniczą nazywaną grupą Wagnera. Kadyrow nawołuje do odwetu wobec Ukrainy i "starcia miast ukraińskich z powierzchni ziemi". Prigożyn jednak w prywatnych rozmowach ostro krytykuje ministerstwo obrony Rosji.
"Siłowicy znaleźli się w konfrontacji z Putinem w sprawie postępów rosyjskiej wojny na Ukrainie, co unaocznia ich znaczenie w strukturach władzy rosyjskiej" - oceniają amerykańscy analitycy.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka