Donald Tusk odniósł się do rewelacji "Newsweeka", według którego za aferą podsłuchową stoją Rosjanie, którzy odkupili nagrania, by szantażować polityków PO. W efekcie doszło do zmiany władzy w Polsce - sugeruje autor artykułu w tygodniku kierowanym przez Tomasza Sekielskiego.
- "Newsweek" ujawnił stare fakty, dotyczące afery podsłuchowej. To oburzające zaniechanie prokuratury. Trzeba wyjaśnić rolę rosyjskich służb i mafii w tej sprawie - powiedział Donald Tusk, według którego "scenariusz napisano dla Jarosława Kaczyńskiego obcym alfabetem".
Podsłuchy zainicjowano, by zmieść PO?
- To zostało udokumentowane. W operacji podsłuchów brali udział funkcjonariusze CBA, lojalni wobec PiS. Po przejęciu władzy przez PiS awansowali, co dużo wskazuje - w związku z ich rolą w tej sprawie. Podsłuchy ujawniono, co rozpoczęło proces destabilizacji politycznej w kraju w 2014 roku. A kilka dni wcześniej podjąłem decyzję o kontroli w firmie pana Falenty. Było to konsekwencją m.in. rozmów z górniczymi związkowcami, którzy krytykowali rosnący import rosyjskiego węgla - przekazał Tusk.
W jego opinii, szybko okazało się, że Falenta oszukiwał na imporcie surowca polskie państwo. - Prawdziwy problem jest taki, że kiedy zaczęliśmy radykalnie ograniczać import węgla w konfrontacji z firmą pana Falenty, to wtedy uruchomiono podsłuchy. Nagrania sprzedano służbom rosyjskim - nie ma wątpliwości były premier.
Komisja śledcza - pomysł Tuska
Jak wspominał Tusk, import rosyjskiego węgla po objęciu władzy przez PiS wzrósł nawet trzykrotnie, odkąd PO przegrała wybory w 2015 roku. - Nie szukam sensacji, nie zakładam, że PiS, Kaczyński, liderzy tej partii, są wplątani bezpośrednio w aferę szpiegowską lub współpracują z obcymi służbami. Ale tylko, gdy zaczęła się sprawa Falenty, ostrzegałem PiS, że dają się wmontować w działania rosyjskich służb specjalnych i rodzimych aferzystów w scenariusz, pisany obcym alfabetem - tłumaczył.
- W waszym interesie leży wyjaśnić, dlaczego nad bezpieczeństwem energetycznym Polski zawisła groźba ingerencji rosyjskiej. Szybko, natychmiast. Wzywam was do powołania sejmowej komisji śledczej - podsumował Tusk.
GW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka