Młodzi ludzie, którzy regularnie piją napoje energetyczne mogą nie dożyć 60 roku życia. Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka alarmuje Ministra Zdrowia, że potrzebne są zdecydowane działania ograniczające dostęp dzieci do energetyków.
Obecne ograniczenia to za mało
Rzecznik w wystąpieniu do Ministra Zdrowia docenia wprowadzone ograniczenia w sprzedaży nieodpowiednich dla dzieci produktów w szkołach oraz działania mające przekonać producentów do zmniejszenia zawartości cukru, kofeiny czy tauryny w produktach, które często są kupowane przez dzieci i młodzież. Jednak jego zdaniem to nie wystarczy, bo wśród młodzieży nastała moda na wspomaganie się energetykami w czasie nauki, przed klasówkami, testami czy wzmożonego wysiłku. Badania wskazują, że w Polsce napoje energetyzujące piją już nawet kilkuletnie dzieci.
Energetyki poważnym zagrożeniem
Naukowcy przestrzegają, że napoje energetyzujące zagrażają nie tylko zdrowiu, ale też życiu. Australijscy uczeni wykazali, że wystarczy tylko jedna puszka, by dostać zawału serca. Dotyczy to także młodych osób. Składniki zawarte w napojach energetycznych mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie dzieci i uzależnić je od kofeiny.
Półlitrowa puszka przeciętnego napoju energetycznego zawiera ok. 160 mg kofeiny. To tyle, ile wynosi maksymalna dobowa dawka dla kogoś ważącego 64 kg. Jeśli więc energetyk pije 13-latek ważący 50 kg, przekracza dobową dawkę już po jednej puszce . W tym miejscu należy wskazać, że składniki zawarte w napojach energetycznych mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie dzieci. Rozwijające się młode organizmy łatwo mogą uzależnić się od kofeiny zawartej w napojach. Kardiolodzy wskazują, że młodzi ludzie, którzy regularnie wspomagają się energetykami, mogą nie dożyć 60-tki. Wśród młodzieży nastała moda na wspomaganie się energetykami w czasie nauki, przed klasówkami, testami czy też podczas wzmożonego wysiłku, a często pojawiają się jako element codziennego jadłospisu i są głównym sposobem na zwiększenie poziomu energii.
Nadmierne spożycie cukrów
Z danych Instytutu Żywności i Żywienia wynika, że zagrożeniem dla naszego zdrowia może być nadmierne spożycie cukrów prostych dodanych. Jako cukier dodany określa się cukier lub syrop dodawany w procesie produkcji żywności oraz ten dostępny na naszym stole. Cukrem dodanym może być cukier biały i brązowy, syrop kukurydziany, fruktozowy i klonowy, melasa cukrowa, dekstroza krystaliczna i miód. Najwięcej cukru wypijamy. W ostatnich latach spożycie cukru dodanego bardzo wzrosło.
Z badań amerykańskich wynika, że napoje gazowane i energetyzujące są największym jego źródłem (35,7%). Europejskie badania pokazują, że młodzież wypija około 1455 ml dziennie różnych napojów, co daje około 380 kcal/dzień. Z tego 30,4% pochodzi z napojów słodzonych, 20,7% ze słodyczy mlecznych i 18,1% z soków owocowych. Warto podkreślić, że soki owocowe zawierają naturalne węglowodany, natomiast do napojów owocowych dodawany jest cukier. Jedna puszka napoju słodzonego (355 ml) może zawierać 15-40 g cukru dodanego, czyli 3-8 łyżeczek do herbaty . Napoje energetyczne, podobnie jak inne używki, nie są odpowiednie dla młodych ludzi, a tym bardziej dla dzieci.
Poważne skutki przedawkowania napojów energetycznych
Napoje energetyczne to sposób na pobudzenie, ale krótkotrwałe, bo po nagłym wzroście poziomu energii można poczuć nawet większe zmęczenie i apatię. Natomiast przedawkowanie takich napojów może wywoływać niepokój, nadpobudliwość, bóle głowy i arytmię serca. Co już zostało podkreślone - napoje energetyzujące są źródłem węglowodanów prostych, których nadmierne spożycie prowadzi do rozwoju nadwagi i otyłości, a także insulinooporności oraz cukrzycy.
Zaobserwowano, że uczniowie po spożyciu „energetyków” odczuwali kołatanie serca, mieli nudności i inne objawy typowe dla zawału. Część naukowców zwraca uwagę na związek pomiędzy spożywaniem energetyków a wzrastającym poziomem agresji młodzieży, co związane jest z kofeiną, której zawartość w napojach energetyzujących nawet 10 razy przewyższa to, co organizm może przyjąć. Zagrożenie zwiększa ponadto modne wśród młodzieży mieszanie energetyków z alkoholem. Kofeina sprawia, że człowiek może czuć się mniej pijany, dlatego wydaje mu się, że wszystko ma pod kontrolą, gdy tymczasem ma nieskoordynowane ruchy i jest bardziej rozkojarzony. A w takim stanie dochodzi do wielu nieprzemyślanych zachowań.
Ograniczenia w innych krajach
W Stanach Zjednoczonych energetyki są zakazane do 21. roku życia. Dania i Norwegia zabroniły ich sprzedaży. We Francji napoje energetyczne na etykiecie muszą być widoczne informacje, komu mogą szkodzić, jaki mają skład i dlaczego eksperci uważają, że są szkodliwe . W Wielkiej Brytanii i Niemczech ograniczenie w sprzedaży obowiązuje do 16. roku życia, a na Litwie i Łotwie do 18. roku życia. W Finlandii i Islandii obowiązują limity ilości kofeiny na 100 ml napoju, a w Finlandii dodatkowo producenci sami ustalili granicę sprzedaży napojów energetyzujących na 15. rok życia.
Rzecznik Praw Dziecka nie ma wątpliwości, że w Polsce trzeba wprowadzić kolejne zmiany, które doprowadzą do ograniczenia spożywania energetyków przez dzieci i młodzież.
Tomasz Wypych
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości