Dwa dni obrad, 17 paneli, 1000 uczestników, przedsiębiorcy i dyplomaci z Chin,
Japonii, Korei Południowej, Malezji, Tajlandii i Wietnamu – w Białymstoku odbyło się największe wydarzenie poświęcone polsko-azjatyckiej współpracy gospodarczej w Polsce. O podsumowanie Podlaskiego Forum Ekonomicznego poprosiliśmy Artura Kościckiego, marszałka województwa podlaskiego.
Salon24: Pierwsze Podlaskie Forum Ekonomiczne za nami. Zanim je podsumujemy, skąd pomysł, żeby Marszałek Województwa Podlaskiego organizował Forum zajmujące się współpracą regionu z Azją?
Marszałek Artur Kościcki: Planując organizację PFE zdecydowaliśmy, że warto podczas każdej edycji skoncentrować się wybranym kierunku świata i zaprezentować potencjał gospodarczy, inwestycyjny regionu partnerom z konkretnego obszaru. A ponieważ obserwujemy rosnące zainteresowanie naszych przedsiębiorców tą częścią świata, postanowiliśmy udzielić im wsparcia w nawiązaniu i rozwijaniu relacji biznesowych właśnie z partnerami z Azji. Stąd ten wybór. To ogromny rynek zbytu, a więc i ogromne szanse ekspansji dla naszych przedsiębiorców.
S24: Lista zagranicznych gości i prelegentów była imponująca, obejmowała ambasadorów Japonii, Korei Południowej, Wietnamu, Malezji oraz dyplomatów z wielu innych krajów Azji, jak choćby Chin. Imponujące było też miejsce forum, gmach Opery i Filharmonii w Białymstoku. Azja chce robić interesy z Podlasiem?
Azja nie tylko chce, ale już robi interesy z Podlaskiem. My tę współpracę chcemy rozwinąć. Często podkreślam, że jako samorządowcy jesteśmy od tego, by pomagać i stwarzać warunki do rozwoju. To jest nasza rola, tak ją postrzegam jako marszałek. Dlatego zorganizowaliśmy PFE, aby wynikła z tego gospodarcza korzyść.
Myślę, że nam się udało. W Białymstoku po raz pierwszy pojawili się przedsiębiorcy i dyplomaci z Chin, Japonii, Korei Południowej, Malezji Tajlandii i Wietnamu, zainteresowani współpracą z Polską, współpracą z Podlaskiem. Przyjechali również przedstawiciele dużych korporacji azjatyckich: Bank of China, Industrial and Commercial Bank of China, Mitsubishi Corporation, Itochu Corporation, Huawei.
Trzeba przygotować się na różne scenariusze
S24: Dużo uwagi poświęcono na Forum nie tylko biznesowi, ale także bezpieczeństwu w różnych obszarach: energetycznym, finansowym, żywnościowym i zabezpieczenia łańcucha międzynarodowych dostaw. Żyjemy w szczególnych czasach…
Tak, agresja Rosji na Ukrainę, kryzys na granicy polsko-białoruskiej spowodowały, że nasz spokój i poczucie stabilizacji zostały zachwiane. W ciągu roku sytuacja geopolityczna znacząco się zmieniła, dlatego podczas PFE tyle uwagi poświęciliśmy bezpieczeństwu na jego wielu płaszczyznach. Przekonaliśmy się bowiem, że trzeba przygotować się na różne scenariusze, sprawdzić wiele możliwości.
Podczas paneli mówiliśmy m.in. o tym, że rozwój odnawialnych źródeł energii, który wspieramy jako samorząd województwa w Podlaskiem, pozwoli nam uniezależnić się od zewnętrznych dostawców i zapewni bezpieczeństwo energetyczne. Z kolei troska, jaką wykazuje polski rząd o polskich rolników, przekłada się na bezpieczeństwo żywnościowe. Polska jest nie tylko w stanie wyprodukować wysokiej jakości żywność dla Polaków, ale okazuje się również ważnym jej eksporterem. W ubiegłym roku wartość eksportu żywności wyniosła ponad 37 mld euro, w tym roku ta kwota, sądząc po dotychczasowych wynikach, będzie wyższa o 25 proc.
Ale trzeba już dziś o tym myśleć, rozmawiać i zapobiegać. Otwarcie się na rynek azjatycki do kolejna możliwość, aby rozwijać łańcuch międzynarodowych dostaw.
Łazik marsjański z Białegostoku
S24: Podlasie kojarzone jest często z żywnością o najwyższej jakości, ale na Forum z powodzeniem zaprezentowali się regionalni przedsiębiorcy z różnych branż i pracownicy naukowi z Waszych uczelni. Niektórzy mają już ścisłe kontakty z Azją.
Tak, bo Podlaskie ma wiele atutów, dlatego trudno mówić o jednym tylko potencjale. Naszym walorem jest czyste, różnorodne i mało zmienione przez człowieka środowisko przyrodnicze. I wizerunek województwa jako regionu zielonego, ekologicznego. Na tej marce zbudowaliśmy potencjał, m.in. w produkcji wysokiej jakości żywności, o czym mówili również uczestnicy forum. Teraz Podlaskie kojarzy się już konsumentom w kraju, a także zagranicą, z dobrą, ekologiczną żywnością, krótkim łańcuchem dostaw.
Kolejnym plusem są świetnie wykszatłceni specjaliści. To zasługa naszych szkół wyższych, które kształcą na wysokim poziomie. Przykładem jest choćby Uniwersytet Medyczny, uczelnia o wielkim dorobku i potencjale naukowym czy Politechnika Białostocka, której studenci wiele razy udowodnili, że są bezkonkurencyjni, np. konstruując najlepsze na świecie łaziki marsjańskie.
A nasi przedsiębiorcy to liderzy w przemyśle rolno-spożywczym, metalowym, szkutniczym i coraz częściej także w IT. Wystarczy wspomnieć, że co 5. szklanka mleka wypijanego w Europie pochodzi z Podlaskiego. DALSZA CZĘŚĆ ROZMOWY NA NASTĘPNEJ STRONIE
I rzeczywiście, wiele podlaskich firm już odnosi sukcesy na rynkach azjatyckich. Na Daleki Wschód sprzedajemy m.in. produkty mleczarskie, produkty mięsne, specjalistyczne maszyny, rozwiązania teleinformatyczne. Zakres działalności jest duży – od sektorów tradycyjnych po nowoczesne technologie.
S24: Forum okazało się miejscem także dla bardzo młodych ludzi, którzy zajmują się profesjonalnie wpływem na zachowania konsumenckie, reklamą i promocją w Internecie. Na jednym z paneli dyskutowano o konieczności takich działań influenserów czynnie wspomagających biznes. Będzie tworzyć w urzędzie takie komórki?
Nie trzeba nas przekonywać do takich działań, już dawno wyszliśmy im naprzeciw. W urzędzie funkcjonuje Biuro Obsługi Inwestorów i Promocji Gospodarczej (BOI), które aktywnie działa na rzecz promocji naszych podlaskich firm, chociażby podczas PFE. Organizuje bezpłatne seminaria biznesowe i misje gospodarcze w różne strony świata, w których uczestniczą lokalni przedsiębiorcy. W tym roku odbyły się w Brukseli, Paryżu, Londynie. Podczas nich promowały się lokalne firmy, które chcą rozwinąć eksport żywności.
Prowadzimy też specjalną stronę internetową poświęconą podlaskiemu biznesowi i gospodarce https://investinpodlaskie.pl/
Pokazaliśmy, że warto z nami działać
S24: Zainteresowanie biznesu i mediów I Podlaskim Forum Ekonomicznym było naprawdę duże. Jak podsumowałby Pan te dwa intensywne dni?
Myślę, że możemy śmiało mówić o sukcesie. Było to największe wydarzenie poświęcone polsko-azjatyckiej współpracy gospodarczej w Polsce. Zgromadziło 1000 uczestników, którzy aktywnie brali udział w dyskusjach panelowych, sesjach pytań i odpowiedzi, spotkaniach networkingowych, a także prezentacjach.
Udało się nam dotrzeć do przedstawicieli państw azjatyckich z informacją, że tu jesteśmy i warto z nami działać. To podstawowa i wymierna korzyść – pokazaliśmy się światu. Mam nadzieję, że zaowocuje ona podjęciem konkretnej współpracy biznesowej, a także samorządowej. Wiemy, że szef władz regionalnych stanu Penang w Malezji zamierza złożyć oficjalną wizytę w województwie podlaskim. A stan Penang, zwany czasem Doliną Krzemową Wschodu, jest ważnym ośrodkiem produkcji półprzewodników, więc kontakty z tym regionem mogą przynieść wiele korzyści.
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka