Nawet najlepsze szczepionki i najlepszy program szczepień nie pomogą, jeśli Polacy nie będą chcieli z nich skorzystać. A z tym po prostu jest źle. Zainteresowanie szczepieniem przeciwko COVID-19 zadeklarowało tylko 36% badanych, przy czym zaledwie 17% wyraziło zdecydowaną chęć zaszczepienia się. W większości były to osoby, które już się szczepiły i chciały przyjąć kolejną dawkę przypominającą. Co gorsza tylko 3% ankietowanych, którzy dotychczas nie zaszczepili się, deklaruje zamiar skorzystania ze szczepionki. Ogromna większość niezaszczepionych jest konsekwentna w swych decyzjach i nie zamierza się szczepić (95%).
Połowa Polaków nie boi się koronawirusa
I wszystko to pomimo tego, że w czasie kiedy przeprowadzono badanie, czyli drugiej połowie sierpnia 2022 r., obawy Polaków przed zakażeniem SARS-CoV-2 były wyraźnie większe niż w czerwcu 2022 r., chociaż nadal ponad połowa ankietowanych nie obawiała się zakażenia. Takie wnioski płyną z opublikowanego sondażu CBOS.
Według autorów sondażu, zakażenia koronawirusem bardziej boją się kobiety (50%) niż mężczyźni (33%). Wśród osób młodych (18–24 lat) zakażenia obawia się zaledwie co dziesiąty badany, o osób powyżej 65 lat tego rodzaju obawy podziela aż 62%. W większym stopniu obawy przed zakażeniem deklarują osoby z niższym wykształceniem (podstawowym lub gimnazjalnym i zasadniczym zawodowym) oraz oceniające własne warunki materialne jako złe. To najczęściej emeryci, renciści oraz gospodynie domowe.
Polacy mieli się szczepić. Na deklaracjach się skończyło
Ciekawie przedstawiają się wyniki dotyczące deklaracji statusu szczepienia. W sierpniu 2022 roku, aż 76% badanych zapewniało, że przyjęło więcej niż 1 dawkę podstawowego szczepienia przeciwko COVID-19. Dawkę przypominającą, według deklaracji, przyjęło 33% badanych, a drugą - 10%. Te dane nie oddają jednak rzeczywistości, bo więcej niż jedną dawkę szczepionki przeciwko COVID-19 przyjęło nie 76%, a 67% dorosłych Polaków i 60% całej populacji. Można zakładać, że część Polaków świadomie udziela odpowiedzi twierdzącej, bo wie, że taka właśnie odpowiedź jest oczekiwana albo, że takiej nieprawdziwie pozytywnej odpowiedzi udzielają osoby, które szczepień nie odrzucają, ale same albo nie potrafią się zorganizować, albo nie uważają tego za priorytet. Nie wykluczone jednak, że wielu z nas nie pamięta, czy się szczepiła, bo o ile deklarację pełnego zaszczepienia złożyło 33% badanych, to faktycznie pełny schemat szczepienia ukończyło 66% dorosłych Polaków.
Najczęściej szczepią się emeryci i mieszkańcy aglomeracji oraz dużych miast
Największe odsetki zaszczepionych notujemy wśród osób starszych, w wieku powyżej 65 roku życia (83%), przy czym prawie dwie trzecie badanych w tym wieku to osoby zaszczepione dodatkowo, co najmniej jedną dawką przypominającą (65%). Największy odsetek zaszczepionych deklarują mieszkańcy największych aglomeracji (powyżej 500 tys. mieszkańców - aż 95%) oraz dużych miast (100–500 tys. mieszkańców - 81%), a najmniejszy mieszkańcy wsi – wynosi tu 68%.
Z sondażu wynika, że częściej szczepią się osoby z wyższym wykształceniem (81%), deklarujące dochody na głowę przekraczające 3000 zł (86%). Spośród grup społeczno-zawodowych najczęściej zaszczepieni są emeryci i renciści (po 82%), przedstawiciele kadry kierowniczej i samodzielni specjaliści (86%) oraz pracownicy administracyjno-biurowi (88%). Wyraźnie więcej osób zaszczepionych notujemy wśród osób o lewicowych (82%) niż centrowych (78%) lub prawicowych (63%) przekonaniach politycznych.
Co czwarty Polak deklaruje, że nie zaszczepił się do tej pory przeciwko COVID-19, chociaż w rzeczywistości nie zrobił tego co trzeci dorosły. Do tej kategorii najczęściej zaliczają się osoby młode w wieku 18–24 lat (38%), mieszkańcy wsi (32%) i osoby z niższym wykształcenie. Spośród grup społeczno-zawodowych największy odsetek niezaszczepionych notujemy wśród osób bezrobotnych (45%, robotników wykwalifikowanych (32%), pracowników usług (31%) oraz uczniów i studentów (32%).
Tomasz Wypych
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości
