W dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" zamieszczono kilka nekrologów pożegnalnych Jerzego Urbana. Były rzecznik komunistycznej władzy i jedna z najbardziej znienawidzonych postaci w PRL został wspomniany m.in. przez reżyserkę Olgę Lipnicką.
Na trzy nekrologi w czwartkowej "Gazecie Wyborczej" uwagę zwrócił prof. Sławomir Cenckiewicz. Historyk pokazał zdjęcia z łamów dziennika.
Były opozycjonista w PRL: Urban był wielkim szkodnikiem. Niestety - wygrał
Nekrologi w "Gazecie Wyborczej" po śmierci Urbana
- Dzisiejsza GW. "Nie ma wolności bez Solidarności" - napisał. Dawni współpracownicy Urbana z Biura Prasowego Rządu tak pożegnali komunistę: "Ze smutkiem i żalem żegnamy Jerzego Urbana wybitnego dziennikarza, pisarza, urzędnika. Przez całe życie, w różnych formach, starał się zwalczać otaczającą głupotę, tromtadrację, klerykalizm i wszelkie formy nacjonalizmu. Znienawidzony przez jednych, podziwiany przez innych, pozostawał zawsze sobą" - podano.
Totalizator Sportowy idzie na wojnę z szarą strefą hazardu. Duże wsparcie dla służb
"Światły umysł"
Największe kontrowersje w sieci wywołał nekrolog wysłany przez reżyserkę i scenarzystkę Olgę Lipińską. "Zmarł Jerzy Urban. Dziennikarz. Jeden z najświatlejszych umysłów w Polsce. Małgosiu, bardzo Ci współczuję" - czytamy.
Żona Urbana, Małgorzata Daniszewska poprosiła żałobników o datki na hospicjum, zamiast na kwiaty.
Niektórzy publicyści i internauci zwracali uwagę w dyskusji, że to wykupione miejsca na łamach "Gazety Wyborczej" i nie ma nic niestosownego w zamieszczeniu nekrologów.
Krytycy gazety z kolei zwracają uwagę, że skoro chodzi tylko o biznes, to redakcja nie musiała publikować nekrologów o śmierci Urbana.
Pogrzeb rzecznika komunistów odbędzie się 11 października o godz. 13:00 na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Prezes NBP uspokaja: nie grozi nam recesja, inflacja pod kontrolą. Jest jeden problem
GW
Inne tematy w dziale Kultura