Rosjanie w nocy z wtorku na środę przeprowadzili atak na rejon miasta Biła Cerkwa (Biała Cerkiew) w obwodzie kijowskim przy pomocy dronów kamikadze irańskiej produkcji. Co najmniej jedna osoba została ranna.
Atak dronów kamikadze
"Mamy informacje o serii eksplozji w Biłej Cerkwi. Według wstępnych danych miasto zostało zaatakowane przez samobójcze drony. W rezultacie urządzenia infrastruktury zapaliły się. Jedna osoba została ranna" – poinformował na Telegramie szef obwodowej administracji wojskowej Ołeksij Kułeba.
Dodał, że na miejscu pracują służby ratunkowe. Nie ustalono jeszcze rozmiaru zniszczeń ani liczby ewentualnych ofiar.
Ukraińcy zniszczyli drony kamikadze
Portal Flash News na swoim Twitterze poinformował natomiast, że "jednostki rakiet przeciwlotniczych Sił Powietrznych Ukrainy zniszczyły sześć dronów kamikadze Shahed-136, którymi Rosjanie próbowali zaatakować Ukrainę".
W ubiegłym miesiącu Ukraina odnotowała pierwsze rosyjskie ataki przeprowadzone przy użyciu dronów produkcji irańskiej, jednak dotychczas były one wymierzone głównie w południe kraju, w tym w strategiczne miasto Odessa nad Morzem Czarnym.
Według mediów Iran dostarczył Rosji setki swoich dronów mimo ostrzeżeń Waszyngtonu, sojusznika Kijowa.
Raport ISW: Siły ukraińskie wyzwalają następne miejscowości
Siły ukraińskie wyzwoliły kilka miejscowości na wschodnim brzegu rzeki Ingulec, wzdłuż drogi T2207, zmuszając wojska rosyjskie do odwrotu na południe, w stronę miasta Chersoń. Ukraińscy w dalszym ciągu napierali też w kierunku południowym wzdłuż rzeki Dniepr i drogi T0403, odcinając rosyjskie linie komunikacji lądowej na północy obwodu.
Tym postępom towarzyszyły uderzenia w rosyjskie obiekty wojskowe i węzły logistyczne, co uniemożliwiało najeźdźcom przerzucanie dodatkowej amunicji, rezerw, poborowych i innych środków wzmacniających ich pozycje na froncie. Rosyjskie źródła informowały, że siły ukraińskie po raz kolejny ostrzelały most Antonowski w Chersoniu.
Jednocześnie Ukraińcy w dalszym ciągu osiągali postępy na wschód od rzeki Oskoł w obwodzie charkowskim na wschodzie kraju i w coraz większym stopniu zagrażają rosyjskim pozycjom w obwodzie ługańskim. Według źródeł rosyjskich walki toczyły się w pobliżu drogi R66 między Swatowem a Kreminną – zaznaczono w raporcie ISW.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka