Świat rapu pogrążony w żałobie. Wielka gwiazda sceny nie żyje, odeszła nagle
W wieku 59 lat zmarł raper Coolio, autor głośnego na świecie hitu z lat 90. "Gangsta's Paradise". Artysta zmarł w tajemniczych okolicznościach podczas odwiedzin kolegi w Los Angeles. Miał 59 lat.
Menadżer Coolio - Jarez Posey - ujawnił, że raper chciał skorzystać z toalety podczas wizyty u kolegi. Z łazienki długo nie wychodził, więc gospodarz wyłamał drzwi i zobaczył nieżywego artystę na podłodze.
Czytaj też: Dla Rosjan śmierć nadeszła niespodziewanie. Reszta ocalałych uciekała w popłochu
Tragedia w domu kolegi Coolio
Artis Leon Ivey Jr. poszedł do toalety, a kiedy długo nie wracał, przyjaciel wyłamał drzwi i znalazł go leżącego na podłodze. Według amerykańskich portali, wstępne dochodzenie policji wykluczyło udział osób trzecich. Raper miał umrzeć na nagły atak serca.
"Gangsta's Paradise" - światowy hit
Sławę amerykańskiemu muzykowi przyniosła szczególnie piosenka "Gangsta's Paradise", która z miejsca stała się światowym hitem w połowie lat 90. Utwór był wykorzystany jako podkład muzyczny filmu "Młodzi gniewni" z Michelle Pfeiffer. Coolio otrzymał za niego nagrodę Grammy. W czwartek osierocił szóstkę dzieci, pozostawił byłą żonę Josefę. Przed podjęciem scenicznej kariery, gwiazdor był strażakiem. Pracował również jako kontroler lotów.
BGK: 1/4 kredytów dla sektora MŚP objęta gwarancjami de minimis. Najlepiej w historii
GW
Inne tematy w dziale Kultura