Osetia blokuje granicę. Rosjanie już nie wyjadą
Ponad 3,5 tys. aut czeka na wjazd do Gruzji
Około 3,5 tys. samochodów osobowych czeka na wjazd do Gruzji na przejściu granicznym w miejscowości Wierchnij Łars w rosyjskiej Osetii Północnej - poinformował w poniedziałek wiceszef regionalnego rządu Osetii Północnej Irbek Tomajew.
Na posiedzeniu władz regionalnych Tomajew poinformował, że w ciągu ostatnich kilku dni liczba aut jadących w kierunku Gruzji znacznie się zwiększyła. Ogółem na przejściu Wierchnij Łars ruch w obie strony wzrósł w zeszłym tygodniu o 23 proc. w porównaniu z poprzedzającym tygodniem.
Punkt mobilizacyjny na granicy z Gruzją
We wtorek rosyjska redakcja BBC News, powołując się na wypowiedzi przedstawicieli MSW Rosji nagłośnione przez media rządowe podała, że na przejściu granicznym w miejscowości Wierchnij Łars na granicy rosyjsko-gruzińskiej powstanie punkt mobilizacyjny. Nie jest jednak jasne, kiedy punkt ten powstanie.
Dodajmy, że Wierchnij Łars to główne lądowe przejście graniczne między Rosją i Gruzją. Od kilku dni, wśród trwającej w Rosji mobilizacji na wojnę z Ukrainą, przejście jest oblężone. Tysiące aut czekają na wjazd do Gruzji w kolejce, która rozciągnęła się na 25 kilometrów. Strona gruzińska, jak podawały media niezależne, pozwoliła w poniedziałek na przekraczanie granicy piechotą.
MP
Czytaj dalej:
- Donald Tusk z przesłaniem do przedsiębiorców: nie zostaniecie sami w tej trudnej chwili
- Sikorski znów zabrał głos w sprawie Nord Stream. Wpisu "Thank you, USA" nie odwołał
- Jest decyzja ws. szczepień przeciw COVID-19 dla dzieci
Komentarze
Pokaż komentarze (10)