W niedzielę niezależny portal Meduza poinformował, że w Rosji wprowadzony zostanie zakaz wyjazdu z kraju, który obejmował będzie mężczyzn podlegających służbie wojskowej. Kreml czeka tylko na zakończenie pseudoreferendów, organizowanych na okupowanych terytoriach Ukrainy.
Mężczyźni w wieku mobilizacyjnym nie uciekną z Rosji
Źródło zbliżone do administracji prezydenta Rosji przekazało, że najprawdopodobniej 28 września rząd zamknie granice dla mężczyzn w wieku mobilizacyjnym. Przypomnijmy, że dekret podpisany przez Władimira Putina mówi o obywatelach w wieku od 19 do 50 lat, w przypadku oficerów młodszych, podoficerów i szeregowych oraz w przypadku generałów starszych i generałów/admirałów odpowiednio – do 55 i 60 roku życia.
Drugi rozmówca portalu, który również zbliżony jest do Kremla, podkreśla, że zakaz wejdzie w życie po tzw. referendach, które mają zakończyć się wieczorem 27 września.
Jego zdaniem wprowadzone zostanie coś w rodzaju "wiz wyjazdowych", które sprawią, że wyjazd mężczyzn z Rosji wiązać się będzie z otrzymaniem przez nich pozwolenia od wojskowej komendy uzupełnień.
Mobilizacja w Osetii i Abchazji Południowej?
Niezależny portal Meduza przekazał, powołując się na źródło zbliżone do administracji rosyjskiego prezydenta, że Kreml rozważa mobilizację na wojnę z Ukrainą mieszkańców Abchazji i Osetii Południowej, które są uznawane przez Rosję za niepodległe państwa.
Według źródła rosyjskie władze mogą przymusowo zmobilizować w dwóch nieuznawanych republikach łącznie kilka tysięcy osób.
Rząd w Tbilisi, podobnie jak zdecydowana większość krajów świata, uważa Abchazję i Osetię Południową za integralne części Gruzji. Oprócz Rosji samozwańcze republiki uznało zaledwie kilka państw, m.in. Syria, Nikaragua i Wenezuela.
RB
Czytaj dalej
Inne tematy w dziale Polityka