Politycy centrolewicy i centroprawicy we Włoszech wyrazili zdumienie i oburzenie słowami przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która odnosząc się do niedzielnych wyborów parlamentarnych w ich kraju stwierdziła, że jeśli sprawy pójdą w "trudnym kierunku", to KE ma "narzędzia", takie jak w przypadku Polski i Węgier. Żądają przeprosin lub dymisji szefowej KE.
Von der Leyen ostrzega Włochów
Podczas debaty na amerykańskim uniwersytecie Princeton von der Leyen została zapytana o wybory we Włoszech, także w kontekście tego, że niektórzy mają powiązania z Rosją.
- Zobaczymy wynik głosowania we Włoszech. Były też wybory w Szwecji. Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier - odpowiedziała szefowa KE.
Dodała także: - Moje podejście jest takie, że pracujemy z każdym demokratycznym rządem, gotowym pracować z nami. - A zatem zobaczymy, jak pójdą te wybory; także osoby, którym rządy muszą odpowiedzieć, odgrywają ważną rolę - oświadczyła von der Leyen.
Sondaże przedwyborcze wskazują na wyraźne zwycięstwo bloku centroprawicy, czyli prawicowych ugrupowań Bracia Włosi i Liga oraz Forza Italia.
Von der Leyen: "Nie będzie zgody na wypłaty dla Polski". Zagroziła też Włochom
Włoscy politycy domagają się wyjaśnień
Szef centrolewicowej Partii Demokratycznej, były premier Enrico Letta, odnosząc się do słów przewodniczącej KE stwierdził: - Potrzebne jest zostawienie wolnego pola przez instytucje europejskie. Wyraził zdanie, że wypowiedź von der Leyen "musi zostać wyjaśniona". - Zwłaszcza zastosowana wobec Włoch staje się elementem, który wywołuje chaos - ocenił.
Zdaniem Letty jeśli słowa te nie zostaną wyjaśnione, "będą miały odwrotny efekt od zamierzonego". Według lidera centrolewicy nie należy tworzyć incydentu z tej sprawy, która w jego opinii zostanie "wyjaśniona".
Były centrolewicowy premier Matteo Renzi z ugrupowania Italia Viva powiedział: "von der Leyen z wielkim szacunkiem mówię, że nie czekamy na oceny naszej wolnej demokratycznej drogi. Domagamy się prawa do wyboru naszych reprezentantów".
- Przewodniczącej Komisji mówimy, by szanowała swoją rolę i pracowała na rzecz UE, w której szef Komisji jest wybierany bezpośrednio przez obywateli - zaznaczył Renzi.
Reakcje na słowa von der Leyen. Głos zabrał nawet rzecznik Komisji Europejskiej
Salvini: Przeproś albo podaj się do dymisji
Eurodeputowani Ligi złożyli w Parlamencie Europejskim wniosek o wysłuchanie von der Leyen w sprawie jej wypowiedzi. Wcześniej przywódca Ligi Matteo Salvini zapowiedział, że jego grupa w PE złoży wniosek o wotum nieufności dla niej.
- Wstydź się. Miejcie szacunek dla narodów Unii Europejskiej i Włochów, którzy głosują. To się nazywa demokracja - oświadczył Salvini.
- A zatem przeproś albo podaj się do dymisji, także dlatego, że my pamiętamy przeszłość. Kiedy nadchodzą groźby z Niemiec i od Niemców, nie wszystko przebiega bez problemów- podkreślił Matteo Salvini.
Wiceszef Forza Italia, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani odnotował, że słowa von der Leyen już skorygował rzecznik KE. Tak przywołał oświadczenie Erica Mamera, który zapewnił, że von der Leyen w żaden sposób nie ingeruje we włoską politykę.
Tajani dodał następnie: - Należy powiedzieć całej Komisji Europejskiej, włącznie z socjalistą Fransem Timmermansem, który prowadzi kampanię, że Włochy są krajem-założycielem Unii, wolnym i demokratycznym, nieprzyjmującym lekcji od nikogo". "Komisja ma za zadanie czuwać nad traktatami, a nie prowadzić kampanię wyborczą dla tego czy innego - wskazał Antonio Tajani.
ja
Czytaj także:
Poseł Lewicy: Przez rząd tracimy 750 miliardów euro z KPO. To ekonomiczna zdrada stanu
Antoni Macierewicz z Orderem Orła Białego. Prezydent ucina dyskusje
Prawdziwi winowajcy rozkładu Europy
Nie żyje Franciszek Pieczka
Inne tematy w dziale Polityka