Z anteny radia TOK FM znika "Trzódka", jaką słuchacze znali w swojej dotychczasowej formie. Dzieje się tak po śmierci Tomasza Wołka. W piątek na falach rozgłośni zagościła "Nietrzódka".
Tomasz Wołek nie żyje. Koniec "Trzódki" w TOK FM
— Wszyscy wiedzą, że piątkowa "Trzódka" w TOK FM to było nasze wspólne, kontynuowane blisko dwie dekady dzieło wraz z Tomaszem Lisem i Wiesławem Władyką. Umówiliśmy się, że "Trzódka" będzie trwała, dopóki jeden z nas nie umrze. To jest ten moment — napisał Jacek Żakowski na łamach "Gazety Wyborczej" w publikacji będącej pożegnaniem Tomasza Wołka.
Dziennikarz zapowiedział w rozmowie z "Presserwisem", że w piątek rano w jego programie wystąpi "Nietrzódka".
— Pisana razem — podkreślił. — Będziemy we trójkę: Agnieszka (Agnieszka Wiśniewska, szefowa serwisu Krytykapolityczna.pl), profesor (Wiesław Władyka, publicysta "Polityki") i ja — wyjaśnia Żakowski. Dodał, że w piątek będą oni przeżywać żałobę.
Na pytanie o to, czy w "Nietrzódce" pojawi się nowa osoba odparł, że "za wcześnie o tym myśleć".
— Na razie skupiamy się na tym, że nie ma z nami Tomka Wołka — mówi Żakowski.
— To będzie trudne i smutne spotkanie. W ostatni piątek Tomasz Wołek jeszcze z nami był. Nie widzieliśmy się co prawda, bo on nadawał z Kobyłki, a ja byłam na spotkaniu w Gdyni, ale od 19 lat był przecież stałym gościem piątkowych programów. Na pewno będziemy go wspominać. Ja go zapamiętałam jako fajnego i ciekawego człowieka — mówi Agnieszka Wiśniewska.
Umowa między członkami "Trzódki"
Jak podaje portal Press.pl, redaktorka naczelna radia TOK FM wiedziała o umowie mówiącej o tym, że "Trzódka" będzie trwać, dopóki jeden z jej członków nie umrze.
— Teraz potwierdził to publicznie Jacek Żakowski w swoim pożegnaniu z Tomaszem Wołkiem. Jacek Żakowski, jak inni prowadzący audycje w naszym radiu, ma pełną autonomię w decyzjach — zaznacza.
Na antenie od 2003 roku
"Trzódka" komentowała wydarzenia w Polsce od 2003 roku. Jak podkreśla portal Press.pl, "przez lata narażała się różnym środowiskom z powodu wyrazistych sądów". W 2018 Wołek nazwał Polskę "państwem mafijnym", a dwa lata później Jarosława Kaczyńskiego określił jako "paranoika i psychopatę".
W "Trzódce", mimo podobnych poglądów, bywały także spory. W kwietniu 2020 roku publicyści pokłócili się w sprawie bojkotu zaplanowanych pierwotnie na 10 maja wyborów prezydenckich.
— PiS udało się stworzyć sytuację, która nas poróżniła. Pierwszy raz! Od kiedy jesteśmy w tej grupie, nie było tak zasadniczej różnicy — mówił Żakowski w trakcie audycji.
Ze składu "Trzódki" odszedł Tomasz Lis po zarzutach o mobbing w "Newsweeku". 8 lipca tego roku jego miejsce zajęła Agnieszka Wiśniewska z Krytyki Politycznej.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura