Rząd niemiecki znacjonalizuje dawną spółkę zależną rosyjskiego koncernu, która przez lata dominowała na gazowym rynku Europy Zachodniej - Securing Energy for Europe (SEFE). Firma od kwietnia znajduje się już pod zarządem Federalnej Agencji ds. Sieci. Jak informuje w czwartek „Spiegel”, SEFE (dawniej Gazprom Germania) stanie się własnością państwa.
Niemcy znacjonalizują spółkę-córkę Gazpromu
„Securing Energy for Europe już jest pod kuratelą federalną, a teraz stanie się własnością państwa. Firma, mająca siedzibę w Berlinie, jest spółką-córką rosyjskiego koncernu państwowego Gazprom” – przypomina „Spiegel”. SEFE (Securing Energy for Europe GmbH) do 2022 roku jako Gazprom Germania GmbH była w całości spółką zależną największego na świecie koncernu gazowego – rosyjskiego Gazpromu.
Polecamy:
Championem może być każdy z Was!
Rosyjskie władze nie mają skrupułów. Mobilizacja uderza również w dzieci
Rzeczniczka ministra gospodarki Roberta Habecka (Zieloni) potwierdziła w czwartek, że w rządzie federalnym trwają rozmowy o przyszłości SEFE, odmówiła jednak podania dalszych szczegółów na ten temat.
Gazprom Germania - Niemcy mają plany
W kwietniu rząd w Berlinie ustanowił tymczasowy zarząd w Gazpromie Germania, a nadzór nad firmą przejęła Federalna Agencja ds. Sieci. Minister Robert Habeck uzasadnił te kroki „niejasnymi stosunkami prawnymi i naruszeniem przepisów, dotyczących raportowania” w Gazprom Germania, a także koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa dostaw gazu.
„W połowie czerwca rząd federalny wsparł miliardami euro ówczesny Gazprom Germania i obecne SEFE, aby zapobiec bankructwu. Zapowiadano wówczas, że kolejnym krokiem będzie zbadanie przez rząd federalny możliwości zamiany pożyczki na kapitał własny w celu zapewnienia długoterminowego bezpieczeństwa dostaw” – wyjaśnia dpa.
"Narodowe bezpieczeństwo dostaw"
Jak informuje „Spiegel”, planowane przejęcie przez rząd federalny SEFE pomoże uratować firmę VNG – jednego z największych importerów gazu w Niemczech. VNG sprowadzało duże ilości gazu za pośrednictwem Gazpromu Germania, których to kontraktów strona rosyjska już nie realizuje. W tej sytuacji VNG, chcąc wywiązywać się z umów ze swoimi odbiorcami, zostało zmuszone do kupowania droższego gazu na rynkach spotowych. „Wobec trudności finansowych VNG zwróciło się do państwa o pomoc” – zaznacza „Spiegel”.
Jak podkreśla gazeta, „nacjonalizacja SEFE to krok, który ma być uzasadniony narodowym bezpieczeństwem dostaw i dlatego nie powinien przewidywać wypłat odszkodowań przez rząd niemiecki dla rosyjskich właścicieli”.
W środę Ministerstwo Gospodarki ogłosiło, że państwo staje się większościowym (w ok. 99 proc.) udziałowcem największego niemieckiego importera gazu ziemnego – firmy Uniper. Powodem tego kroku jest całkowite wstrzymanie dostaw gazu przez Rosję, co spowodowało narastające, wielomilionowe trudności finansowe Unipera.
KW
Czytaj dalej:
Dowódcy z Azowstalu nie wrócą do Ukrainy. Są "pod ochroną" prezydenta ościennego państwa
Nowy sondaż wyborczy. Jedna partia zaliczyła spory wzrost poparcia
Gorąco w Gdańsku, zwolenniczka Putina chce objąć ważne stanowisko. Miasto chce śledztwa
Na tę inwestycję czekali od lat. Niebezpieczna fuszerka za ogromne pieniądze
Wchodzą na komisję i już nie mogą jej opuścić. Rosjanin zdecydował się na desperacki krok
Inne tematy w dziale Polityka