Rosyjscy policjanci zatrzymują w centrum Moskwy uczestnika protestu przeciwko mobilizacji w związku z konfliktem na Ukrainie, Fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Rosyjscy policjanci zatrzymują w centrum Moskwy uczestnika protestu przeciwko mobilizacji w związku z konfliktem na Ukrainie, Fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Bunt Rosjan przeciwko wojnie i Putinowi. Protesty na ulicach, ucieczki z kraju

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 51
W całej Rosji odbyły się wiece przeciwko ogłoszonej przez prezydenta Władimira Putina mobilizacji wojskowej. Z danych organizacji OWD-Info wynika, że zatrzymano ponad 1300 osób, przy czym co najmniej połowę tej liczby w Moskwie. Część zatrzymanych to kobiety.

Protestowano nawet na Syberii

Według niezależnego monitora policyjnego OVD-Info policja w Moskwie podobno wręczyła niektórym zatrzymanym wezwania do wojskowego biura poboru bez względu na ich doświadczenie.

Ruch opozycyjny Vesna oraz zwolennicy uwięzionego krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego wezwał Rosjan w całym kraju do wyjścia na ulice w środę wieczorem, by sprzeciwić się decyzji Kremla o wzmocnieniu sił na Ukrainie poprzez "częściową" mobilizację. "Tysiące rosyjskich mężczyzn - naszych ojców, braci i mężów - zostanie wrzuconych do maszynki do mięsa, jaką jest wojna. Za co będą umierać? Za czym będą płakać matki i dzieci?" - napisano.

Moskiewska prokuratura ostrzegła, że za organizowanie lub udział w protestach grozi do 15 lat więzienia. Władze wydały podobne ostrzeżenia przed innymi protestami. Środowe były pierwszymi ogólnokrajowymi protestami antywojennymi od czasu rozpoczęcia walk 24 lutego.

Zobacz galerię zdjęć:

Protesty antywojenne na ulicach Mokswy i Petersburga. Fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV/MAXIM SHIPENKOV

Pierwsze protesty miały miejsce w miastach Syberii i Dalekiego Wschodu, gdzie według lokalnych doniesień aresztowano dziesiątki osób, często już kilka minut po rozpoczęciu wieców.

Małe grupy protestujących zebrały się w Ułan Ude, stolicy republiki Buriacji; Jakucku, stolicy republiki Sacha; oraz w dalekowschodnich miastach Chabarowsk i Irkuck.

W Ułan Ude widziano protestujących niosących odręczne napisy "Nie dla wojny! Nie dla mobilizacji!" i "Nasi mężowie, ojcowie i bracia nie chcą zabijać innych mężów i ojców".


W Nowosybirsku, trzecim co do wielkości mieście Rosji, wideo opublikowane w mediach społecznościowych pokazało protestującego, który krzyczał "Nie chcę umierać za Putina ani za ciebie!".

W Jekaterynburgu, czwartym co do wielkości mieście Rosji, policja zaciągnęła do autobusów część z 40 protestujących, którzy zostali zatrzymani na antywojennym wiecu. Jedna z kobiet na wózku inwalidzkim krzyczała, odnosząc się do prezydenta Rosji: "Cholerny łysy 'wariat'. On zamierza zrzucić na nas bombę, a my wszyscy wciąż go chronimy. Mam już dość".

Protesty odbyły się następnie w całych miastach rosyjskiego regionu Wołga-Ural. W największym mieście regionu Jekaterynburgu zatrzymano co najmniej 45 osób, a dziesiątki innych w Permie, Czelabińsku i Ufie, stolicy republiki Baszkortostanu - podaje OVD-Info.

Zadzwonili do syna człowieka Putina udając wojsko. Tak zareagował na wezwanie do armii

Szeremietiew mówi, co musiałby zrobić Putin, żeby wygrać wojnę

Protesty na ulicach Moskwy


W stolicy kraju, Moskwie, kilkaset osób zebrało się na centralnej ulicy Stary Arbat w obecności policji. Protestujący skandowali "Nie dla wojny!" "Wyślijcie Putina do okopów!" i "Pozwólcie żyć naszym dzieciom!".




W Petersburgu protestujący, którzy zebrali się w pobliżu centralnego placu św. Izaaka, zostali szybko otoczeni przez policję, jak wynika z nagrań wideo z miejsca zdarzenia. Jednak inni kontynuowali marsz przez centrum miasta, mimo że policja zachowywała się brutalnie i pałowała uczestników protestu.



Wiece odbyły się również w mieście Archangielsk na dalekiej północy, w południowym mieście Krasnodar, w bałtyckiej eksklawie Kaliningrad i innych.

W Kazaniu, stolicy republiki Tatarstanu, niewielka grupa protestujących kobiet przemaszerowała centralnymi ulicami skandując "Pokój światu. Nie dla mobilizacji!" po tym, jak początkowy wiec został rozproszony.

Jak opuścić Rosję? - kolejki na lotniskach i granicach

Mobilizacja”, „jak opuścić Rosję” i „jak wydostać się z Rosji 2022” to obecnie najpopularniejsze hasła wyszukiwane przez rosyjskich internautów w Google i lokalnej wyszukiwarce Yandex.

Jak wynika z danych linii lotniczych i biur podróży, widać masowy exodus ludzi, którzy nie chcą dołączyć do konfliktu na Ukrainie. Międzynarodowe loty z Rosji zostały wyprzedane, lub ich cena gwałtownie wzrosła po ogłoszeniu przez Putina mobilizacji. Np.  jedyne dostępne połączenie z Moskwy do Istambułu kosztowało wczoraj aż 9253 euro (prawie 44 tys. zł), a najtańsze loty ze stolicy Rosji do Dubaju ponad 300 tys. rubli, czyli około 5 tys. dolarów lub ponad 23,5 tys. zł. Wykupowano loty np. do Turcji, Gruzji i Armenii, czyli krajów, do których obywatele rosyjscy wciąż mogą podróżować bez wizy.


Oblężone są również przejścia graniczne FR. Tak wygląda granica rosyjsko-gruzińska:

To kolejka na granicy rosyjsko-fińskiej:

Do Polski, po niedawnych zmianach, mogą wjeżdżać z Rosji tylko dysydenci, przypadki humanitarne, a także posiadacze zezwoleń na pobyt, kierowcy transportowi, czy członkowie misji dyplomatycznych. Rzeczniczka Straży Granicznej powiedziała PAP, że od poniedziałku wjazdu do Polski odmówiono dziesięciu obywatelom Rosji.

Championem może być każdy z Was!

Putin ogłosił częściową mobilizację

W środę prezydent Władimir Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację. Zaciąg ma objąć rezerwistów i ludzi, którzy przeszli przeszkolenie w armii. Minister obrony Siergiej Szojgu oznajmił, że mobilizacja obejmie 300 tys. ludzi.

Analitycy ISW zwracają uwagę, że nie wiadomo, ilu rezerwistów Rosjanie zaangażowali do wojny z Ukrainą do tej pory. Prawdopodobnie Rosja wykorzystała już najlepiej przygotowane siły rezerwy i obecnie sięgnie po grupy mniej zdolne do walki. ISW zaznacza, że przede wszystkim siły te są słabo przygotowane, a roczne przeszkolenie w ramach obowiązkowej służby wojskowej „nie daje czasu, by nauczyć się być żołnierzem”.

Oprócz ogłoszonej oficjalnie „częściowej mobilizacji” w rosyjskich regionach kontynuowana jest tzw. ukryta mobilizacja, w ramach której obywatele są zachęcani do zaciągu dobrowolnego.

ja

Czytaj także:

Wiarygodność prezentera. Wyrok dla Kraśki uniemożliwi mu powrót do TVN?

Wielu obrońców Azowstalu wróciło do domów. Sensacyjne kulisy negocjacji z Rosją

Putin znów przemówił. "Więcej błędów nie należy się po nas spodziewać"

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj51 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (51)

Inne tematy w dziale Polityka