Wielu eurodeputowanych zagroziło Ursuli von der Leyen, że jeśli Komisja Europejska wypłaci Polsce pieniądze i odblokuje środki z KPO, to zgłoszą wniosek o jej odwołanie z funkcji przewodniczącej Komisji Europejskiej – mówi Salonowi 24 Witold Waszczykowski, były szef MSZ, eurodeputowany PiS.
Wedle najnowszych informacji, do przyznania Polsce pieniędzy z KPO został jeden krok – podpisanie dokumentów operacyjnych. Jednocześnie jednak, choć deklaracje są takie, że wszystko jest na dobrej drodze, to jednak tzw. kamienie milowe wciąż są warunkiem. Jak wygląda sytuacja, czy Polska dostanie w końcu te 750 miliardów z budżetu UE, czy nie ma na to szans?
Witold Waszczykowski: Nie uczestniczę w rozmowach na poziomie rządowym. Mogę jedynie oceniać to, co się dzieje z perspektywy Parlamentu Europejskiego.
Przeczytaj też:
Komisja Europejska o postępach w negocjacjach z Polską ws. Funduszu Odbudowy. Co z KPO?
I jak wygląda to z perspektywy Europarlamentu?
W Parlamencie Europejskim jest blokada. Na 700 eurodeputowanych, 450 – 500 posłów notorycznie występuje przeciwko Polsce. Głosują oni regularnie za rezolucjami uderzającymi w Polskę. Sami takie rezolucje zgłaszają. Żądają wstrzymania wypłaty jakichkolwiek środków dla Polski, przede wszystkim z KPO. Ale domagają się też, by nawet pieniądze z budżetu siedmioletniego nie były Polsce wypłacane.
To, czy otrzymamy pieniądze z KPO zależy jednak od Komisji Europejskiej. Jaki wpływ mają stanowiska i rezolucje Parlamentu Europejskiego na to, jaką decyzję komisja podejmie?
Sprawa wypłacenia środków z KPO nie jest przedmiotem negocjacji Parlamentu Europejskiego. Europosłowie mogą domagać się i domagają zablokowania tych środków. Co więcej, próbują szantażować przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursulę von der Leyen.
W jaki sposób eurodeputowani mieliby szantażować przewodniczącą Komisji Europejskiej?
Wielu z tych eurodeputowanych zagroziło von der Leyen, że jeśli Komisja Europejska wypłaci Polsce pieniądze, odblokuje środki z KPO, to oni zgłoszą wniosek o odwołanie jej z funkcji przewodniczącej Komisji Europejskiej. Ale jak wspomniałem, tak wygląda to z perspektywy Parlamentu Europejskiego. Gdzie stanowisko wobec wypłacenia Polsce środków jest bardzo negatywne. Natomiast to nie Parlament Europejski ale Komisja Europejska będzie o tym decydować. Są zapewne prowadzone negocjacje na poziomie rządowym. O ich przebieg należy jednak pytać przedstawicieli rządu.
Przeczytaj też:
Sezon grzewczy, chłód za oknem. Kiedy w mieszkaniach włączą kaloryfery?
Gabriel Janowski ujawnia, kto lata temu podał mu narkotyki. "Celowo zostałem otruty"
Inne tematy w dziale Polityka