W mediach społecznościowych nieustannie pojawiają się komentarze dotyczące przekopu Mierzei Wiślanej. Opozycja zarzuca, że barki zamiast przez kanał, płyną do Kaliningradu przez Zalew Gdański. Zwraca się też uwagę na to, że projekt ten wymaga dalszych inwestycji.
Statki nie wpłyną do Elbląga?
Wielu polityków opozycyjnych zwraca uwagę na to, że przekop Mierzei Wiślanej nie został ukończony, a do portu w Elblągu nie wpływają statki. Dzieje się tak, ponieważ kanał ten nie jest jeszcze wystarczająco głęboki, a prace związane z pogłębieniem drogi wodnej rząd dopiero ma w planach.
"Rzeczpospolita" zauważa, że mało prawdopodobne jest, by znalazły się ładunki, które opłacałoby się transportować przekopem do Elbląga oraz mało realne jest znalezienie jednostek, którymi byłyby one przewożone. Tym samym inwestycja "może okazać się utopieniem 2 mld złotych".
Opozycja komentuje
— Kanał przez Mierzeję Wiślaną hucznie otwarty. I co teraz Elbląg ma z tym niedokończonym torem zrobić? — napisał na Twitterze senator Jerzy Wcisła.
— To jest kanał na skalę ich możliwości. Oni tym kanałem otwierają oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówią, to nasze, przez nas wykopane i to nie jest nasze ostatnie słowo! — pisze Marek Belka.
— Pięć minut temu zatrzymał się w Elblągu statek towarowy. Nie korzystał z nowej przeprawy. Nie musiał, bo przypłynął… z Rosji. Tu już nawet „Miś” nie pomaga — dodał w kolejnym wpisie.
Z kolei Waldemar Kuczyński zauważa, że "na przekop wydano masę kasy". Jego zdaniem "można było ją wydać inaczej". Zaznacza jednak, że trasa uniezależnia Polskę od Rosji.
— Na przekop wydano masę kasy. Można było ją wydać inaczej. Może i lepiej. Ale trasa jest, uniezależnia nas od Rosji, to ważne, i ma potencjał. Może pomóc rozwinąć ten kawałek Polski. Nie wydają mi się oczywistymi opinie, że się zwróci za sto lat. No i jest ładna — napisał.
Kuczyńskiemu odpowiedział senator Prawej Warszawy Marek Borowski.
— Panie Waldemarze! Byłem i jestem za przekopem, ale wąskim, służącym turystyce wodnej, za kwotę pewnie 10 razy mniejszą. Pomysł, że Elbląg będzie przeładowywał 1 mln ton i do tego trzeba mieć szeroki przekop za 2 mld (+miliony za ciągłe pogłębianie) - to chore. Niechcący potwierdził to Duda — podkreślił.
"Najważniejsza inwestycja III RP"
Nie brakuje również głosów ze strony prawicowych polityków, którzy popierają inwestycję.
Poseł Kazimierz Smoliński odniósł się do tematu przekopu Mierzei Wiślanej i portu w Elblągu na antenie Polskiego Radia 24.
— Obawiam się, że po stronie miasta Elbląga będzie teraz blokowanie (dalszy pracy przy porcie) tak długo, aż w przyszłym roku będą wybory. Po nich, nie daj Boże jeśliby opozycja wygra, to oni dokończą port, mówiąc, że PiS nie był w stanie ukończyć tej inwestycji — powiedział Smoliński.
— Dziś po raz kolejny życie zadało kłam totalnej opozycji i środowiskom im sprzyjającym! Na Mierzei Wiślanej pojawiły się pierwsze jednostki. A larum podnoszone przez wszystkich przeciwników przekopu to działanie antypolskie! Niech Żyje Polska! — napisał poseł Marek Gróbarczyk, dołączając do wpisu zdjęcia jednostek zacumowanych na Mierzei Wiślanej.
Hubert Grzegorczyk, przewodniczący Komitetu nr 2 Prawa i Sprawiedliwości uważa, że przekop Mierzei Wiślanej to "najważniejsza inwestycja III RP".
— Przekop Mierzei Wiślanej to najważniejsza inwestycja III RP. Teraz czas na realizację pomysłu Leonarda Krasulskiego i Andrzeja Śliwki – przejęcie przez Skarb Państwa Portu Elbląg. To pozwoli w pełni wykorzystać potencjał gospodarczy pomorskiego i warmińsko-mazurskiego — napisał na Twitterze.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka
