Janusz Korwin-Mikke był gościem Marianny Schreiber w jej programie "Mam tego dość". W trakcie rozmowy polityk podzielił się szokującym stwierdzeniem, mówiącym o tym, że stosunek z 8-letnią dziewczynką nie powinien być karalny. Ze swoich słów tłumaczył się później na Twitterze.
Kuriozalne słowa Korwin-Mikkego u Marianny Schreiber
Marianna Schreiber zaprosiła do najnowszego wydania swojego programu "Mam tego dość" Janusza Korwin-Mikkego. W trakcie rozmowy pytała ona go m. in. o kwestię pedofilii.
— Dziewczynka może dostać miesiączkę w wieku ośmiu lat. Nie uważa pan współżycia z tak małoletnią dziewczynką jako pedofilię? — zapytała Schreiber.
— Proszę panią, w naszej kulturze takie rzeczy się nie zdarzają — odparł Korwin-Mikke. — O czym w ogóle mówimy? — dodał.
Prowadząca program Marianna Schreiber kontynuowała próbując dowiedzieć się, czy polityk postulowałby, aby nie nazywać tego pedofilią.
— Ja uważam, że to nie powinno być karalne — odpowiedział Korwin-Mikke. Dodał, że "od tego jest matka, która takie rzeczy wie".
Gospodynię programu trochę zatkało.
Korwin tłumaczy się na Twitterze
Po tych słowach w internecie pojawiło się mnóstwo komentarzy i głosów domagających się wyjaśnień od Korwin-Mikkego. Polityk na Twitterze odniósł się do swojej wypowiedzi.
"O co chodzi? Takie rzeczy naprawdę się u nas nie zdarzają - a gdyby nawet, to nie można dopasowywać prawa do wybryków natury! — tłumaczy Korwin-Mikke. — Wiek miesiączki jest prawem naturalnym - i tak było zawsze (np. w Watykanie do niedawna) dopóki Większości nie zaczęły dobierać się dziewczynom do majtek!" — dodał.
Bosak: Konfederacja jest za zdecydowaną walką z pedofilią
Uwadze internautów nie umknął fakt, że w dzień publikacji rozmowy Marianny Schreiber z Januszem Korwin-Mikke, Ruch Narodowy udostępnił na swoim profilu na Twitterze film, w którym Krzysztof Bosak z Konfederacji przekonuje, że jego partia jest "za zdecydowaną walką z pedofilią".
"W Sejmie trawa debata na temat nowelizacji ustawy o komisji antypedofilskiej. Ważny temat. Słuszna inicjatywa preydenta mająca na celu wzmocnienie uprawnień komisji. Wskazywaliśmy, podobnie zresztą jak np. poseł Joanna Scheuring-Wielgus, że PiS nadał ekipie Błażeja Kmieciaka zbyt małe uprawnienia!" — napisał Krzysztof Bosak na Twitterze.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka