Dzień Jedności Narodowej na Białorusi
Na Białorusi po raz drugi obchodzono Dzień Jedności Narodowej, który ma za zadanie upamiętniać zjednoczenie ziem białoruskich po napaści na Polskę w 1939 przez ZSRR. Według Łukaszenki, świętowanie tego dnia "to odpowiedź na próby Zachodu rozdzielenia Białorusi".
"Ludzkość na progu konfliktu jądrowego"
— W sojuszu ze wschodniosłowiańskimi sąsiadami białoruskie ziemie się rozwijały, a w objęciach Zachodu umierały — stwierdził Łukaszenka. — Nas grabiono, niszczono jak naród w czasie Rzeczpospolitej i w czasie 20-letnich polskich rządów na naszych zachodnich ziemiach. Ziemiach, które i dziś polskie elity nazywają "wschodnimi kresami" — podkreślił.
Zdaniem prezydenta Białorusi, podczas II wojny światowej Białorusini oraz inne "radzieckie narody wyzwoliły Polskę od faszyzmu".
— A kto tam dzisiaj o tym pamięta? Czym nam dziś odpowiadają? Kartami Polaka, fake’ami Biełsatu, programami Kalinowskiego, ośrodkami emigracji politycznej, ByPolami, BySolami i innymi ideologicznymi dywersjami. Dodajmy do tego fakt, że na terytorium tych państw powstają dziś oddziały siłowe mające na celu obalenie władz Białorusi i powrót do 1939 roku — mówił Łukaszenka.
— Od zakończenia zimnej wojny ludzkość po raz pierwszy jest na progu konfliktu jądrowego — ostrzegł Łukaszenka.
RB
Czytaj dalej:
- Olaf Scholz o dostawie czołgów na Ukrainę. Niemcy grają na zwłokę
- Maja Staśko zaskoczyła wszystkich w oktagonie. Spektakularny debiut aktywistki
- Premier pokazał "kajaki", które mają przepływać przez Mierzeję Wiślaną
- Europejskie kraje skracają sezon grzewczy. Kampanie oszczędności energii
- „Nie potrzeba politycznego tsunami, by zmienił się rząd. Na dziś PiS oddaje władzę”
Komentarze
Pokaż komentarze (41)