Przekop Mierzei Wiślanej, to pierwszy etap ożywiania gospodarczego Zalewu Wiślanego. Planujemy budowę terminali zewnętrznych dla masowców na wodach akwenu na wysokości Suchacza - przekazał w rozmowie z PAP wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Otwarcie kanału żeglugowego na Mierzei Wiślanej
W sobotę, 17 września br. otwarta zostanie nowa droga wodna łącząca Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Kanał na Mierzei Wiślanej zostanie otwarty w sobotę w obecności prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego. Dzięki przekopowi Mierzei Wiślanej Polska zyska niezależne od Rosji przejście z Zalewu na Bałtyk. Dzień później, 18 września, kanał będzie ogólnodostępny dla jednostek pływających.
Jak zwrócił uwagę wiceminister infrastruktury, otwarcie kanału na Mierzei Wiślanej przypada w dzień historycznie ważny dla Polaków. "17 września doszło do agresji sowieckiej na Polskę" - przypomniał w sobotę na antenie RMF FM Marek Gróbarczyk. Dodał, że sobotnia uroczystość "będzie z tym związana".
Wiceminister, pytany o przebieg oficjalnych uroczystości związanych z otwarciem kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, wskazał: "Pierwsza część to oficjalne przemowy; druga część to pierwsze, otwierające śluzowanie - jako odbiór techniczny, eksploatacyjny w ramach funkcjonowania śluzy".
Jak zapowiedział Gróbarczyk, "dzisiaj trzy jednostki przepłyną przez śluzę: jednostka flagowa Urzędu Morskiego Zodiak II, Straży Granicznej i SAR-u, a więc służby państwowe, które w pierwszej kolejności zyskały szansę wejścia na Zalew Wiślany". Zaznaczył, że dotąd nie miały takiej możliwości - "musiały pytać o zgodę Moskwy". "Z dniem dzisiejszym przecinamy tę historię" - stwierdził wiceminister.
Wiceszef resortu infrastruktury dodał, że po zakończeniu uroczystości otwarcia Mierzei "jesteśmy gotowi na śluzowanie". Zastrzegł, że "nie ma jeszcze nocnego śluzowania". "Śluzujemy tylko do godziny 18 ze względu na ograniczenia związane z oznakowaniem toru żeglugowego" - powiedział.
Całkowita długość drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to prawie 23 kilometry, w tym samo przejście przez Zalew Wiślany wynosi nieco ponad 10 km, na rzece Elbląg – także ponad 10 km, a pozostałe ok. 2,5 km to odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał, jak i cały tor wodny będą miały docelowo 5 m głębokości.
W sobotę wielkie otwarcie kanału przecinającego Mierzeję Wiślaną. Tak prezentuje się przekop
Gróbarczyk zapowiada kolejne inwestycje
Wiceminister podkreślił, że otwarcie samego przekopu Mierzei, jak i planowane dalsze inwestycje są niezbędne ze względów bezpieczeństwa państwa; mają też ożywić gospodarczo region. - Obecnie wszystkie statki, jakie chciałyby wyjść na Bałtyk bądź wyjść z Bałtyku na Zalew, muszą przechodzić przez Cieśninę Piławską, która jest w jurysdykcji Rosji. Wszystkie decyzje o przejściu jednostek są podejmowane w Moskwie, co determinowało konieczność budowy alternatywnego przejścia, czyli przekopu Mierzei Wiślanej - powiedział.
Jak podkreślił, ta "inwestycja jest strategiczna i powstała ze względów bezpieczeństwa państwowego". - Ważną przyczyną budowy nowej drogi wodnej na Bałtyk, były też względy gospodarcze i chęć ożywiania gospodarczego tego regionu Gróbarczyk podkreślił, że sam przekop Mierzei Wiślanej, to pierwszy element inwestycji, który zamknie się kwotą poniżej 1 mld zł.
Dodał, aby Kanał Żeglugowy był funkcjonalny, potrzebne były i są inwestycje uzupełniające.
Przypomniał, że drugi etap obejmuje przebudowę istniejącego toru wodnego na rzece Elbląg w zakresie obudowy brzegów, które docelowo przejmą funkcje ziemnych wałów przeciwpowodziowych, budowę przystani niskich, ułatwiających dostęp do rzeki oraz budowę mostu obrotowego nad rzeką Elbląg w Nowakowie, wraz ze zmianami układu drogowego. W tym zakresie prace już się toczą. Trzeci etap obejmuje pogłębienie toru wodnego na Zalewie Wiślanym - wskazał.
- Cała inwestycja jest warta ok. 1,8 mld zł, a wszystkie prace mają zakończyć się - zgodnie z planem - we wrześniu 2023 r. - poinformował Gróbarczyk. Droga wodna łącząca Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską umożliwi wpływanie do portu w Elblągu jednostek o długości do 100 metrów oraz do 20 metrów szerokości i zanurzeniu 4,5 m.
Modernizacja portu w Elblągu
Wiceminister poinformował, że zgodnie z przygotowywaną przez rząd strategią planowana jest budowa terminali zewnętrznych na Zalewie Wiślanym. Wyjaśnił, że miałby one w przyszłości powstać na wysokości Suchacza. - Miałyby do nich zawijać masowce w suchymi towarami jak np. zboże, czy węgiel, potem towar mógłby być przeładowywany na barki. Chodzi też o stworzenie portu feederowego (współpracującego małego portu z większymi - PAP) dla Gdańska i Gdyni - wskazał.
Gróbarczyk podkreślił ponadto, że "duża żegluga" np. kontenerowców nigdy nie była planowana na Zalewie Wiślanym.
Przedstawiciel resortu infrastruktury poinformował ponadto, że w ubiegłym tygodniu doszło do pierwszego spotkania zespołu roboczego, w którym uczestniczyli przedstawiciele MI, Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz zarządu portu w Elblągu.
- Wypracowaliśmy harmonogram, zakres działań w zakresie portu w Elblągu. Przyjęliśmy wspólne rozwiązanie co do konieczności modernizacji portu i określiliśmy konieczne prace jakie należy wykonać. W pierwszej kolejności zarząd portu ma przedstawić biznesplan, strategię rozwoju. Zarząd ma przedstawić również informację co do ewentualnych zmian właścicielskich. Chodzi o to, czy port miałby być sprzedany, czy chciałby partycypować we wspólnych inwestycjach z rządem, bądź czy ma jakąś inną optykę w tej sprawie - powiedział.
Gróbarczyk zapewnił, że strona rządowa jest w pełni otwarta "na możliwe sposoby partycypowania, tak aby doprowadzić do w pełni funkcjonalnego rozwiązania, przygotowania Elbląga do przeładunków w ramach nowej drogi wodnej". Dodał, że Skarb Państwa jest gotowy do finansowej partycypacji w tym przedsięwzięciu.
ja
Czytaj też:
Przerażające doniesienia z Izium. Ekshumowane ciała noszą ślady tortur
Rany boskie! Państwo drukuje pieniądze!
Brytyjczycy naprawdę są do tego zdolni, by pożegnać królową Elżbietę II
Inne tematy w dziale Gospodarka