Von der Leyen bije się w pierś. "Trzeba było słuchać Polski ws. Putina"
Przewodnicząca Komisji Europejskiej w PE przyznała rację Polsce i rządom krajów bałtyckich, które ostrzegały przed imperialnymi planami Władimira Putina. - Mamy nauczkę z tej wojny. Trzeba było wsłuchać się w głosy wewnątrz UE, w Polsce, krajach bałtyckich, w całej Europie Środkowo-Wschodniej; oni od lat nam mówili, że Putin się nie zatrzyma - przyznała Ursula von der Leyen.
Niemiecka przewodnicząca Komisji Europejskiej uczestniczyła w Strasburgu w debacie na temat stanu Unii Europejskiej. Gościem specjalnym w europarlamencie jest żona Wołodymyra Zełenskiego, pierwsza dama Ołena Zełenska. Ursula von der Leyen na forum unijnym podkreśliła błędy, jakie popełnił Zachód w relacjach z Kremlem, będąc głuchym na ostrzeżenia ze strony Polski.
"Putin poniesie porażkę"
- Europejczycy wykazali się odwagą, by zrobić to co należało zrobić. Nasza Unia Europejska jako całość stanęła na wysokości zadania. Gdy tylko wojska rosyjskie przekroczyły grancie Ukrainy, nasza reakcja było solidarna. Z tego możemy być dumni. (…) Jeśli wykażemy się niezbędną odwaga i solidarnością, Putin poniesie porażkę i Ukraina i Europa wygrają - przekonywała szefowa KE.
- Mamy nauczkę z tej wojny. Trzeba było wsłuchać się w głosy wewnątrz Unii: w Polsce, krajach bałtyckich, w całej Europie Środkowo-Wschodniej; oni od lat nam mówili, że Putin się nie zatrzyma. Oni mieli rację - mówiła von der Leyen.
Przewodnicząca w środę pojedzie do Kijowa, gdzie porozmawia z Zełenskim. Von der Leyen zapewniła też, że zrobi wszystko, aby Ukraina miała dostęp do jednolitego rynku unijnego.
GW
Inne tematy w dziale Polityka