W czerwcu odbyła się gala portalu wPolityce.pl, na której zaprezentowano film z Jackiem Kurskim, a były już prezes TVP odgrywał w nim główną rolę. Narracja filmu miała wyjątkowo zdenerwować Jarosława Kaczyńskiego, który nie chciał z nim potem rozmawiać – ujawnił dziennikarz Andrzej Stankiewicz w podkaście "Stan Wyjątkowy".
W trakcie przyjęcia z okazji 12. urodzin portalu wPolityce, prowadzący galę Dorota Łosiewicz i Marcin Kwaśny ogłosili laureata Biało-Czerwonych Róż. Nagrodę otrzymał Jacek Kurski. Po owacjach goście obejrzeli film, którego głównym bohaterem był prezes TVP.
Kaczyński wściekły na Kurskiego po filmie...o Kurskim
Narracja filmu była patetyczna, a efekt potęgowała dramatyczna i podniosła ścieżka dźwiękowa. Jacek Kurski został przedstawiony jako osoba, która odegrała kluczową rolę w przejęciu władzy od konkurentów.
"Po 2015 r. konieczne było przełamanie monopolu III RP w obszarze informacyjnym. Stawka była wysoka. Na szali leżała polska racja stanu. (...) Jacek Kurski podjął się trudnej misji" — taki komunikat wyświetlał się na tle biało-czerwonej flagi.
Stankiewicz dodaje, że trwający niespełna trzy minuty film można było obejrzeć w sieci, jednak szybko został usunięty. Ale w internecie nic nie ginie. Jak mówił dziennikarz, udało się go odnaleźć we fragmencie innego wideo – chodzi o relację z wydarzenia obchodów urodzin portalu.
Kurski poszedł o krok dalej. Kaczyński nie wytrzymał
Co więcej, po filmie Kurski wygłosił mowę, w której wezwał do "przyspieszenia" i to w obecności Kaczyńskiego. To było wyjątkowo nietaktowne ze strony Kurskiego, który przecież zarzucał PiS zbyt zachowawcze działania, a także odwołał się do hasła prezesa, który trzy dekady wcześniej mówił, że rozliczenia z komunizmem idą zbyt wolno.
Według Stankiewicza prezes PiS "nie lubi filmów innych niż o nim i nie lubi exposé innych, niż te, która sam zatwierdza". Kaczyńskiego miały też irytować wielkie ambicje polityczne Kurskiego. W środowisku nie było tajemnicą, że były już prezes TVP zamarzył sobie, że zostanie premierem. I z powodu tych nieokrzesanych ambicji toczył walkę z premierem Morawieckim.
– Wieść gminna niesie, że po tym filmie i po tym wystąpieniu Jarosław Kaczyński nie rozmawiał przez całą imprezę z Kurskim, celowo unikał z nim kontaktu. Celowo Kurski próbował ten kontakt nawiązać, a Kaczyński go totalnie olał. To była pierwsza taka sytuacja, która została odebrana jako sygnał ostrzegawczy: "przeginasz z tym lansowaniem się, z tym uchodzeniem za zbawcę narodu, bo zbawca narodu może być tylko jeden" — mówił Stankiewicz.
Poniżej możecie zobaczyć nagranie z gali.
Czytaj dalej:
SW
Inne tematy w dziale Polityka