Kluczowa armia rosyjska poniosła ciężkie straty
1.GTA poniosła ciężkie straty w początkowej fazie inwazji i nie została w pełni odtworzona przed ukraińską kontrofensywą w Charkowie. 1.GTA była jedną z najbardziej prestiżowych armii Rosji, przeznaczoną do obrony Moskwy i mającą prowadzić kontrataki w przypadku wojny z NATO. Wobec poważnej degradacji 1.GTA i innych formacji ZWO, siły konwencjonalne Rosji przeznaczone do przeciwdziałania NATO są mocno osłabione. Odbudowa tego potencjału zajmie Rosji prawdopodobnie lata - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Ukraińcy nie mają gdzie trzymać rosyjskich jeńców
Liczbę żołnierzy rosyjskich, którzy trafili do niewoli w trakcie kontrofensywy sił ukraińskich w obwodzie charkowskim na wschodzie kraju szacuje się w tysiącach - przekazała we wtorek ukraińska agencja UNIAN, powołując się na media w Niemczech. Wśród wojskowych, którzy znaleźli się w niewoli są też oficerowie wysokiej rangi.
Na wyzwalanych terenach wykrywane są zbrodnie wojenne
Siły ukraińskie odbiły pograniczne miasto Wołczańsk w obwodzie charkowskim, które znalazło się pod okupacją już 24 lutego br., w pierwszym dniu inwazji rosyjskiej - poinformowały we wtorek ukraińskie służby graniczne na Facebooku.
Ukraińscy żołnierze wkroczyli do Swiatohirska w obwodzie donieckim i przejęli kontrolę nad miastem. W Swiatohirsku z kolei znajduje się Ławra Świętogórska - jedna z trzech prawosławnych ławr (dużych męskich monastyrów) znajdujących się na Ukrainie. Podlega Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Mer Swiatohirska Wołodymyr Bandura od czerwca br. ma status podejrzanego o zdradę stanu, z powodu przyjęcia posady w tworzonych przez Rosjan okupacyjnych władzach miasta.
Wiceszef MSW Ukrainy Jewhenij Jenin poinformował, że w ciągu doby armia ukraińska przejęła kontrolę nad ośmioma miejscowościami w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy. Wymienił Izium, o którego wyzwoleniu informowano wcześniej i wsie wokół tego miasta.
Wiceszef MSW mówił, że na wyzwalanych obszarach obwodu charkowskiego armia natrafia na przebranych wojskowych rosyjskich i że wciąż mogą znajdować się tam grupy dywersyjne. Podał także liczbę 40 wykrytych w regionie zbrodni wojennych.
ja
Czytaj dalej:
- Elektrownia atomowa w Polsce. Rząd ma 30 dni na rozważenie amerykańskiej oferty
- Zaskakujący zakład polityków PiS i PSL podczas programu w telewizji
- Kolejna odsłona konfliktu Armenia-Azerbejdżan. Na granicy krajów wybuchły ciężkie walki
- Huczne wesele, drogi ciągnik i wątpliwe gradobicie. Terlecki zapowiada: Będzie dymisja
Komentarze
Pokaż komentarze (24)