W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej komentarzy dotyczących informacji o zatajeniu przez Antoniego Macierewicza dowodów wykluczających zamach w Smoleńsku, co pokazano w reportażu wyemitowanym w TVN24. — Macierewicz powinien siedzieć — napisał na Twitterze Donald Tusk.
Politycy komentują sprawę Smoleńska i zatajenia dowodów przez Macierewicza
Chodzi o materiał Piotra Świerczka "Siła kłamstwa", wyemitowany w programie "Czarno na białym" w TVN24, w którym twierdzi, że Antoni Macierewicz nie pokazał opinii publicznej amerykańskiego raportu, bo był niezgodny z jego wizją przyczyn katastrofy smoleńskiej. Dziennikarz przedstawił niepublikowane wcześniej dokumenty oraz rozmowy z ludźmi, którzy kiedyś pracowali dla Macierewicza, ale nie zgadzają się z jego tezą, że w Smoleńsku doszło do zamachu.
— Wszyscy, którzy kwestionowali raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych, powinni się dziś wstydzić. A Macierewicz powinien siedzieć — napisał na Twitterze Donald Tusk, odnosząc się do ujawnienia przez TVN24 informacji o zatajeniu przez Komisję Smoleńską dokumentów, które wykluczały tezę zamachu w Smoleńsku.
Do sprawy odniosło się też wielu polityków i publicystów. Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący PO stwierdził, że "Kaczyński stał się zakładnikiem Macierewicza".
— PiS nie zrobi nic z dowodami ewidentnych oszustw i manipulacji podkomisji smoleńskiej. Bo prezes Kaczyński stał się zakładnikiem Macierewicza. Przyznanie się do gigantycznego błędu w takiej sprawie i kara dla oszusta pociągnęłyby PiS na dno. Będą więc grzęznąć dalej w kłamstwie — skomentował.
— Za te kłamstwa smoleńskie Komisja Macierewicz będzie rozliczona. Widać, że działali celowo i cynicznie. I to za publiczne pieniądze — stwierdziła Katarzyna Lubnauer.
Robert Kropiwnicki z PO uważa, że Macierewiczowi "nie chodzi o prawdę, a o kasę".
— Wszak wszyscy wiedzą, że Macierewiczowi nie chodzi o prawdę, a o kasę, będą wyciągać pensje dopóki będą mogli. Prawda dla nich to rzecz małej wagi — napisał na Twitterze.
Z kolei Maria Janyska z PO zacytowała na Twitterze słowa Barbary Nowackiej, która wypowiedziała się o sprawie na antenie TVN24.
— Cały raport Macierewicza jest kłamstwem! Podkomisja ukryła dowody wykluczające zamach! Prokuratura nie kończy śledztwa, żeby Macierewicz mógł kłamać, a Kaczyński to popiera! Tego co wyrabiają nie da się kulturalnie określić – mówi Barbara Nowacka. Dodam – to bardzo zdeprawowani, źli ludzie — napisała Janyska.
Sprawę skomentował również Michał Przybylak, przewodniczący wielkopolskiej Nowoczesnej.
— Podkomisja miała jednoznaczne dowody, że żadnego zamachu nie było ale ukryła je, bo nie pasowały do tezy którą udowadniała. Wynika z materiału TVN24. Kaczyński i Macierewicz powinni osobiście oddać 30 mln zł! — stwierdził.
— „Siła Kłamstwa” - jak Macierewicz kłamał i manipulował w sprawie Smoleńska. Badania, które zaprzeczały tezie o wybuchu zostały ukryte, choć podkomisja Macierewicza je miała, bo sama je zamówiła i zapłaciła – napisał na Twitterze Maciej Sokołowski, korespondent Unii Europejskiej dla TVN24.
— Czyli Macierewicz znalazł dowody na to że nie było zamachu w Smoleńsku, ale je schował. A Piotr Świerczek (dziennikarz TVN24 – przyp. red.) zdemaskował te kłamstwa i manipulacje. Kawał świetnego dziennikarstwa — stwierdził Szymon Jadczak, reporter i dziennikarz śledczy Wirtualnej Polski.
O sprawie napisał też Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej".
— Macierewicz sfałszował amerykańską ekspertyzę o katastrofie smoleńskiej. TVN24 pokazał dowody. W raporcie podkomisji ukryto lub sfałszowano dane z amerykańskich badań za 8 mln zł. Ich wyniki potwierdzały, że doszło do katastrofy, a nie do zamachu — przekazał na Twitterze.
— Redaktor Piotr Świerczek z TVN24 ujawnił jak Macierewicz i jego "podkomisja" manipulowali dowodami, by za wszelką cenę udowodnić rzekomy zamach. Raport Macierewicza zmiażdżony i zaorany! Pozostaje pytanie - kto odda kasę za ten stek bredni? 30 mln zł! — napisał Andrzej Rozenek z Tygodnika NIE.
Oświadczenie podkomisji
Związani z rządem politycy nie komentują sprawy. Sam Antoni Macierewicz podpisał się w nocy pod oświadczeniem podkomisji, w którym zarzuca TVN manipulację. "Zarzuty i pseudoargumenty przedstawione przez stację TVN są fałszywe i prezentują rosyjski punkt widzenia, wprowadzając w błąd polską opinię publiczną" - czytamy.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka