Projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej sprawi, że od 2023 r. stawki leków na ryczałt dla przewlekle chorych wzrosną nawet o 100 proc. Najbardziej ucierpią na takiej zmianie seniorzy.
Dlaczego wzrosną ceny niektórych leków? Według rządowej propozycji, nowelizacja ustawy refundacyjnej wprowadzi zależność ryczałtu od płacy minimalnej, która ma wynieść 3200 złotych w nowym roku. Wobec tego za lek na cukrzycę lub serce za 3,20 zł zapłacimy nawet 7 złotych - donosi "Super Express".
Zbyt drogie leki nie będą refundowane
Ponadto w zmianie ustawy zaproponowano m.in. dokonywanie przez ministra zdrowia reklasyfikacji produktów, co dla niektórych leków może oznaczać zastąpienie ryczałtu refundacją na 30 lub 50 proc. "Super Express" wskazuje na poważny problem - usunięcie z refundacji leków, które będą zbyt drogie od założonego limitu. W takim wypadku chorzy muszą zapłacić 100 proc. ceny za medykament.
Branża farmaceutyczna zaapelowała do premiera Mateusza Morawieckiego o analizę proponowanych zmian, które odbiją się na portfelach najbiedniejszych i seniorów. - Nowelizacja przyniesie podwyżkę ok. 2 tys. najtańszych dziś leków na tzw. ryczałt, które stanowią 60 proc. leków refundowanych. Jedna czwarta z nich ma cenę 3,20 zł, pozostałe są droższe albo dużo droższe. Wśród tych po 3,20 zł są m.in. są leki przeciwcukrzycowe, kardiologiczne, na astmę i silne przeciwbólowe - wyjaśnia w tabloidzie Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
- Na razie jest to dopiero projekt. Może być tak niestety, że część tych leków będzie miała charakter inflacyjny, ale pracujemy nad tym, żeby leki 75 plus były jak najszersze i tam zrekompensować trochę ewentualne podwyżki cen bazowych stosowanych w terapii dla seniorów - odpowiedział w rozmowie z "Super Expressem" poseł PiS i lekarz Bolesław Piecha.
GW
Inne tematy w dziale Rozmaitości