Według gen. Bena Hodgesa, byłego dowódcy armii Stanów Zjednoczonych w Europie, kontrofensywa ukraińska jest na tyle imponująca, że w 2023 roku może dosięgnąć Krymu. Armia obrońców kraju wyzwoliła już ok. 1000 km terytoriów na południu i wschodzie.
- Ukraińcy uratowali swój kraj...Ustalili warunki, na których mogą przywrócić pełną suwerenność, w tym, jak sądzę, odzyskać Krym w ciągu najbliższego roku - zachwyca się na łamach "Newsweeka" Hodges. Ostatnim sukcesem Ukraińców było wyzwolenie zniszczonego miasta miasta Bałaklija w obwodzie charkowskim. Teraz siły zbrojne zamykają zgrupowania Rosjan w kotle w rejonie Izium.
Zobacz:
Elżbieta II była w Polsce tylko raz. Gościli ją Kwaśniewski i Cimoszewicz
Podkomisja smoleńska domaga się zwrotu wraku Tupolewa. Jest pismo Macierewicza
Ukraina będzie wspierać Polskę w ważnej sprawie. "Zapewnimy to polskim braciom"
Rosja ma spory problem na Ukrainie
- Po pół roku inwazji podobno druga najlepsza armia na świecie jest teraz drugą co do wielkości armią na Ukrainie. Po tym czasie Rosja nadal kontroluje mniej niż 20 proc. terytorium Ukrainy, a jej zdolność do prowadzenia dalszych działań ofensywnych jest praktycznie wyczerpana - zauważył Hodges. Zdaniem wojskowego, nadchodzi optymalny czas na to, by zachodni partnerzy Ukrainy udzielili władzom ukraińskim odpowiedniego wsparcia materialnego i moralnego, co przyspieszy sukces kontrofensywy.
Z kolei George Barros z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) powiedział "Newsweekowi", że operacja chersońska może być swego rodzaju papierkiem lakmusowym zdolności Ukrainy do wyzwolenia swoich terytoriów.
- Jeżeli Ukraińcy zademonstrują, że potrafią otoczyć i oblegać przeciwnika w Chersoniu, byłoby to wielkim osiągnięciem militarnym i pokazałoby, że mogą to zrobić również w innych miejscach na wschodzie i południu - stwierdził.
To jeszcze nie koniec wojny
W opinii Barrosa, jeszcze upłynie kilka miesięcy, zanim pojawi się wystarczająco jasny obraz ukraińskich osiągnięć pod Chersoniem. Jak wskazał ekspert, przenosząc na południe część elitarnej rosyjskiej 1 Armii Pancernej, Federacja Rosyjska pogorszyła swoją pozycję w innych częściach Ukrainy.
- Z ukraińskiego punktu widzenia to wspaniale, że dyskutujemy, czy może się skończyć za 15 czy 37 miesięcy. Ale nadal uważam, że czeka nas długa wojna - podkreślił analityk.
GW
Inne tematy w dziale Polityka