Podczas debaty ekspertów, w której wziął udział PFR, prezes ZUS, członek rady programowej Forum Ekonomicznego i wiceminister finansów nie było zgodnej konkluzji wszystkich, ale wskazano na obszary, które ograniczają Polaków w inwestycjach.
Polacy nie mają genu oszczędzania
Podczas panelu ekspertów padły słowa o tym, że Polacy nie mają DNA oszczędzania i przekazywania majątków potomnym. A wynika to z uwarunkowań historycznych, ponieważ zabory i wojny sprawiały, że gromadzony latami majątek często przepadał.
Na ciekawą kwestię zwrócił uwagę były prezes banku i zarazem członek rady programowej Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
- W szkołach średnich nie ma nauki odpowiedzialności za decyzje - zauważył Zbigniew Jagiełło. - Powinno być kształcenie w kierunku uświadamiania jak wykorzystywać i zarządzać kapitałem od rodziców. W myśl powiedzenia, czym skorupka za młodu nasiąknie.
Giełda nie dla wszystkich. Inwestycje? Obligacje
Rozmowa dotyczyła też ryzyka, które przewiduje gra na giełdzie. Prezes Giełdy Papierów Wartościowych mówił o predyspozycjach psychicznych graczy. - Trzeba mieć predyspozycje, żeby akceptować ewentualne straty w myśl przyszłych zysków - uważa Marek Dietl.
Członek rządu natomiast zwracał uwagę na bezpieczeństwo w obecnych trudnych czasach. Wiceminister finansów Artur Soboń chwalił się, że Polacy coraz chętniej inwestują w państwowe obligacje. - Mamy dużo większe zainteresowanie tą formą oszczędzania.
Soboń zwrócił uwagę na to, że nie potrzebujemy hedonizmu lub ascezy, tylko bezpieczeństwa. - Każda złotówka wydana na bezpieczeństwo to na pewno złotówka wydana dobrze - powiedział wiceminister finansów.
Dłuższa praca popłaca
Szefowa ZUS zwracała uwagę na pozytywne zmiany w jej sektorze. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych: - Najlepszym systemem, który funkcjonuje od kilku lat, jest pracowanie dłużej, czyli nie przechodzenie od razu na emeryturę. Dłuższa praca o 10 lat daje nawet 10-15 proc. więcej miesięcznego świadczenia w przyszłości - powiedziała prezes ZUS.
Pytana o inne formy oszczędzania na emeryturę, odparła, że aż 85 proc. budżetów domowych wśród emerytów, to budżety ze świadczeń publicznych, więc ten model cieszy się największym powodzeniem.
Na koniec rozmowa zeszła na Pracownicze Plany Kapitałowe. Rafał Zapotoczny, prezes PFR portal PPK: - Liczba oszczędzających w PPK wzrasta z każdym miesiącem - przekonywał.
A wtórował mu Bartosz Marczuk: - To wymarzony model, bo za każde zainwestowane 100 zł otrzymujemy 20 zł.
MD
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka