Po wakacyjnej przerwie prezes PiS Jarosław Kaczyński wznowił swój objazd po kraju, w trakcie którego spotyka się on z mieszkańcami polskich gmin. W sobotę odwiedzi Nowy Targ oraz Nowy Sącz. Wraz z jego powrotem na trasę – w odwiedzanych przez niego miejscach musi się on mierzyć z protestami organizowanymi przez przeciwników jego partii.
Przeciwnicy Kaczyńskiego protestują w Nowym Targu
Przed Miejskim Centrum Kultury w Nowym Targu zebrało się wielu przeciwników polityki Jarosława Kaczyńskiego. Nowy Targ to pierwszy po wakacyjnej przerwie przystanek objazdu prezesa PiS. Na miejscu słychać było wiele krzyków i gwizdów, a niektóre osoby wykonały też transparenty z hasłami m. in. "Polska w ruinie - plan wykonany", "Podłość Inwigilacja Szczucie" czy "Podzieliłeś Polaków, to zbrodnia na narodzie".
Dziennikarz portalu Gazeta.pl rozmawiał z jedną z uczestniczek protestu.
— Jestem seniorką, nie wiem, co dla mnie zrobił. To, że mi dał 13. jak wziął mi 10. i 11., bo zżarła inflacja i zła polityka gospodarcza tego rządu? — mówiła kobieta. Zapytana o oczekiwania wobec Kaczyńskiego odpowiedziała: "żeby spieprzał, tego oczekujemy".
Kaczyński: Nie pozwalamy kraść
Prezes PiS na początku swojego wystąpienia odniósł się do zarzutów polityków opozycji, którzy twierdzą, że obecny rząd "kradnie".
— Szanowni państwo, w ciągu tych 7 lat zebraliśmy o 828 mld zł więcej (...) oczywiście część z tego wynika ze wzrostu PKB, część z inflacji, ale zdecydowana część z tego wynika, że my nie pozwalamy po prostu kraść. To jest takie krzyczenie - przez kogoś, kto sam ma na sumieniu - "łapać złodzieja" — mówił Kaczyński.
Dodał, że Polska doświadczyła trzech kryzysów: "Balcerowicza, Balcerowicza i Tuska".
— To jest ta różnica, kiedy przyszedł trzeci kryzys po roku '89, kryzys Tuska, oni podwyższyli podatki (...) i nic nie robili po to, żeby wesprzeć — mówił prezes PiS. Dodał, że obecny rząd nie zamierza wspierać obywateli, nie zabierając im przy tym miejsc pracy.
— My wsparliśmy przedsiębiorstwa w czasie COVIDu na naprawdę wielkie sumy (...) i my w dalszym ciągu, gdy mamy tę ciężką chorobę, bardzo ciężką społecznie i gospodarczo jaką jest inflację, też w żadnym wypadku nie podnosimy rąk do góry i nie mówimy, że to (...) nie od od nas zależy, że ta inflacja, jest w gruncie rzeczy wszędzie — wyjaśniał Kaczyński.
Co z inflacją?
Jarosław Kaczyński stwierdził, że inflacja może zostać opanowana poprzez zwiększenie bezrobocia. Porównał to z czasami rządu Donalda Tuska, w trakcie których wskaźnik osób bez pracy rósł.
— My bezrobocia nie zwiększamy, stosujemy za to bardzo wiele metod, aby ten ból inflacji był coraz mniejszy — zapewnił.
O godzinie 18 rozpocznie się spotkanie prezesa PiS w Wyższej Szkole Biznesu - National Louis University w Nowym Sączu. Będzie można je obejrzeć na stronach Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka