Podczas inauguracji roku szkolnego w Zespole Szkół Katolickich w Chojnicach (województwo pomorskie) głos zabrał minister edukacji Przemysław Czarnek.
— Nie jest łatwo dzisiaj młodemu człowiekowi przyznać się do tego, że jest katolikiem, kiedy każdego dnia słyszy wyłącznie atak na wszystko, co katolickie. Każdego dnia widzi, że w Europie Zachodniej i, niestety, również w Polsce, za pośrednictwem niektórych mediów nie tylko odrzuca się wartości chrześcijańskie, ale walczy się z tymi wartościami — stwierdził.
"Nie jest łatwo przyznać się, że jest katolikiem"
Na uroczystości obecny był też m. in. biskup pomocniczy diecezji pelplińskiej Arkadiusz Okroj.
— Nie jest łatwo dzisiaj młodemu człowiekowi przyznać się do tego, że jest katolikiem, kiedy każdego dnia słyszy wyłącznie atak na wszystko, co katolickie. Każdego dnia widzi, że w Europie Zachodniej i, niestety, również w Polsce, za pośrednictwem niektórych mediów nie tylko odrzuca się wartości chrześcijańskie, ale walczy się z tymi wartościami — powiedział Czarnek.
Szef resortu edukacji zwrócił uwagę na sposób kształcenia w szkołach katolickich oraz wychowywanie uczniów w duchu wartości katolickich. Podkreślił, że nie jest to łatwe, szczególnie kiedy media coraz częściej zajmują się osądzaniem wartości chrześcijańskich i kościoła katolickiego.
Czarnek pogratulował uczniom, że uczęszczają do takiej szkoły oraz podkreślił, że takich szkół w Polsce jest około 80 tysięcy, a więc jest to duża społeczność.
Potrzeby szkół katolickich
Minister edukacji poinformował, że w niesamorządowych szkołach uczy się przeszło 100 tysięcy uczniów. Dodał, że z myślą o takich placówkach stworzono dwa programy z – inwestycji w szkołach niesamorządowych oraz wsparcia organizacji pozarządowych specjalizujących się w działalności edukacyjnej.
Czarnek zaznaczył, że jak dotąd w ministerstwie edukacji nie było wystarczająco dużo środków na inwestycje w infrastrukturę w szkołach niesamorządowych. W tym roku na ten cel przeznaczono 100 tys. złotych, a program kontynuowany będzie w przyszłym roku.
— Potrzeby tych szkół są ogromne, bo o ile szkoły publiczne mogą czerpać garściami z Polskiego Ładu, to szkoły niepubliczne, prowadzone przez rozmaite fundacje i stowarzyszenia, takiego źródła finansowania nie miały. Tylko w ostatnich miesiącach jednostki samorządu terytorialnego pozyskały na rozwój infrastruktury edukacyjnej z pieniędzy rządowych 5,2 mld zł — podkreślił Czarnek.
Wsparcie dla organizacji pozarządowych
Drugi program dotyczy wsparcia organizacji pozarządowych, specjalizujących się w działalności edukacyjnej. Na rozwój tego programu przewidziano 40 mln złotych na inwestycje i 20 mln na działalność.
Szef MEiN zaznaczył, że program Laboratoria Przyszłości, w ramach którego we wszystkich szkołach podstawowych samorządowych powstały laboratoria za 1 mld zł, został również skierowany do szkół niesamorządowych, w tym katolickich.
— To są warunki, żeby takie szkoły (katolickie) się rozwijały, bo w tych szkołach stawia się nie tylko na porządną edukację, ale stawia się na wychowanie na fundamencie, na którym wzrastał nasz naród od ponad 1050 lat. Na fundamencie, który próbuje się zburzyć, ale on zburzony nie będzie — mówił Czarnek.
Biskup Okroj do uczniów
Biskup Okroj zwracając się do uczniów powiedział, że "chcą być w dobrych rękach, chcą być w rękach Chrystusa, które są przestrzenią formacji".
— Człowiek uformowany jest piękny, deformacja jest brzydka. Tutaj są ludzie, którzy świadomie chcą uciekać z rąk tych, którzy są manipulatorami. (...)Pragniecie tak żyć, żeby również kryzysy, trudne doświadczenia przekuwać na to, co będzie wyostrzało waszą wrażliwość. Wreszcie tak ukształtowani macie zostawiać ślad dobra w osobowości innych ludzi. To jest katolicyzm — tłumaczył. Dodał, że katolicyzm polega na przekraczaniu pewnych barier w sobie, na otwartości na uniwersalne wartości, szukaniu prawdy i niezamykaniu się w takich czy innych ideologiach.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo