Poseł Lewicy Maciej Gdula rozpalił sieć krytyką domagania się wypłaty odszkodowań od Niemiec. Według polityka, to niemoralny cynizm polityczny i chęć zarobku na 6 mln pomordowanych Polaków.
W czwartek PiS zaprezentuje raport zespołu parlamentarnego, który będzie ujęty w 3-tomach, liczących łącznie ponad 1000 stron. Oprócz faktografii i zdjęć zniszczeń wojennych, eksperci pod wodzą Arkadiusza Mularczyka oszacują kwotę reparacji, jaką Polska ma domagać się od Niemiec. Krytycy wystawiania faktury Berlinowi wskazują, że sprawa została pogrzebana w 1935 roku, gdy premier Bolesław Bierut w imieniu rządu PRL zrzekł się reparacji. Później już w III RP za kwotę 500 mln marek niemieckich podtrzymał to stanowisko gabinet Jana Krzysztofa Bieleckiego w 1991 r.
Zobacz:
Kłopoty finansowe znanego dziennikarza. Skarbówka domaga się ogromnych pieniędzy
Będą zmiany w rządzie. Generał ma zastąpić Niedzielskiego
Tak zachowują się Rosjanie na wakacjach. Bronią Putina i inwazji na Ukrainę
Tusk: PiS nie chce reparacji
Spory z pewnością wrócą po prezentacji raportu. Donald Tusk uważa, że partia Jarosława Kaczyńskiego organizuje konferencję w Zamku Królewskim w Warszawie, by podbić swoje notowania sondażowe. - Oni to robią tylko i wyłącznie na użytek wewnętrzny. Sam prezes Kaczyński mówił, że cały ten proces zajmie wiele pokoleń. PiS nie zażąda tych pieniędzy tu i teraz - krytykował Zjednoczoną Prawicę lider PO. - Inicjatywa PiS-u o reparacjach wojennych pojawia się od kilku lat zawsze wtedy, kiedy PiS ma potrzebę zbudowania narracji politycznej - dodał Tusk.
Jeszcze ostrzej kwestię reparacji skomentował Maciej Gdula. - Domaganie się reparacji za zamordowanie 6 milionów polskich obywateli w czasie drugiej wojny światowej to odrażający cynizm polityczny. Śmierć tych ofiar nie ma ceny. Rolą Polski jest pamiętać o drugiej wojnie a nie zarabiać na niej - podkreślił poseł Lewicy.
Wypłaty reparacji a Izrael
Na pytania, dlaczego Niemcy wypłacały reparacje Francji i Belgii po I wojnie światowej, a także Grecji po II konflikcie zbrojnym - ale w sposób niewystarczający według greckich władz - Gdula odparł, że to kompletnie inne sprawy.
- Nie na temat, mówimy o moralnych podstawach domagania się odszkodowań za śmierć 6 mln obywateli RP - odparł w dyskusji z Marcinem Dobskim, dziennikarzem Salonu24.
Jeden z internautów stwierdził, że gdyby Gdula tak samo podważał prawne roszczenia Izraela, to wywołałby skandal.
- Sprawy Izraela zostawiam jego obywatelom i ich moralnemu osądowi - podsumował parlamentarzysta.
GW
Inne tematy w dziale Polityka