W komentarzu do środowych danych GUS analitycy PKO BP szacują, że do końca roku inflacja CPI pozostanie na poziomie ok. 15-16 proc. rdr. Co więcej, rośnie prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych.
Główny Urząd Statystyczny podał w środę, że inflacja CPI w sierpniu wyniosła rok do roku 16,1 proc., a miesiąc do miesiąca 0,8 proc.
PKO BP o inflacji: spadku nie będzie
Jak zaznaczyli analitycy PKO BP, do wzrostu inflacji przyczyniły się wszystkie główne kategorie poza paliwami, których ceny spadły o 8,3 proc. mdm. Przerwane zostało hamowanie inflacji bazowej (w ujęciu mdm), przez co wskaźnik CPI bez żywności i energii w ujęciu rocznym najprawdopodobniej wzrósł w sierpniu do 9,9 proc. rdr z 9,3 proc. w lipcu.
Eksperci PKO BP wskazali, że paliwa obniżyły wskaźnik inflacji rdr o 0,8 pp, ale pozostałe kategorie ze znaczną nawiązką zniwelowały ten spadek.
Zwrócili uwagę, że w sierpniu ponownie przyspieszył wzrost cen w kategoriach bazowych. "Wskazuje to na dalsze przerzucanie przez firmy rosnących kosztów na konsumentów i uporczywość szoku inflacyjnego" - ocenili analitycy PKO BP.
Jak szacuje PKO BP, „płaskowyż inflacyjny” przesunie się w górę. Do końca roku inflacja CPI pozostanie na poziomie ok. 15-16 proc. rdr.
PKO BP: Podwyżka stóp procentowych prawdopodobna
Zdaniem analityków PKO BP na początku roku kluczowe znaczenie dla procesów inflacyjnych będzie miała polityczna decyzja o skali podzielenia kosztów zwyżki cen energii między gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa energetyczne oraz budżet państwa.
Eksperci PKO BP dodali, że środowe dane GUS (szczególnie wzrost inflacji bazowej) przesuwają bilans ryzyka dla zmiany stopy procentowej NBP z 0-25 pb na 25-50 pb na wrześniowym posiedzeniu.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka