Dwóch wysokich rangą urzędników w ministerstwie gospodarki zostało zatrzymanych przez niemiecki kontrwywiad pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji – podaje tygodnik Die Zeit.
Zatrzymani urzędnicy pełnili kluczowe stanowiska dla krajowego bezpieczeństwa energetycznego.
Niemcy. Rosyjscy szpiedzy w ministerstwie
Jak dodaje dziennik, obaj zatrzymani mężczyźni stali w opozycji do proponowanych przez rząd rozwiązań energetycznych. Obierali oni wyraźnie prorosyjskie stanowisko.
Ich zachowanie przykuło uwagę Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV). Instytucja zaczęła zbierać dowody na działania wspierające rosyjskie interesy i działanie na niekorzyść Niemiec.
Dodajmy, że niemiecki kontrwywiad nie znalazł do tej pory wyraźnych dowodów na współpracę innych urzędników państwowych z rosyjskim wywiadem. Ministerstwo gospodarki natomiast odmówiło komentarza, lecz zapowiada ścisłą współpracę z Urzędem.
Niemiecki kontrwywiad ostrzega przed szpiegami z Rosji
Niemiecki kontrwywiad regularnie ostrzega przed rosyjskimi działaniami szpiegowskimi. Niebezpieczeństwo inwigilacji członków Bundestagu, polityków, pracowników firm i dziennikarzy w Niemczech znacząco wzrosło od początku wojny na Ukrainie – pisał jakiś czas temu portal dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” ("FAZ").
"Jest jasne, że szpiegostwo jest głównym celem ambasady rosyjskiej w Berlinie. Na początku tego roku jedna trzecia z około 300 pracowników placówki udawała dyplomatów. W istocie byli pracownikami SWR (Służby Wywiadu Zagranicznego), FSB (Federalnej Służby Bezpieczeństwa), GRU (wywiadu wojskowego) i innych rosyjskich służb. W kwietniu ich liczba zmniejszyła się o 40, tylu bowiem rząd federalny (Niemiec) uznał za osoby niepożądane i wydalił z kraju. Pozostali wciąż tam są” – dodał.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka