Uczestnicy Campusu Polska Przyszłości nie odpuścili prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi. Samorządowiec doradził w sieci niepełnosprawnemu mieszkańcowi, by więcej się mył, a mniej korzystał z Internetu.
Jeden z uczestników imprezy zorganizowanej przez PO i Rafała Trzaskowskiego nawiązał do ostatniej aktywności Jacka Sutryka na Facebooku. Przypomnijmy, że włodarz Wrocławia wdawał się w dyskusję z internautami, którzy go krytykowali za podróż samochodem służbowym na Campus Polska Przyszłości.
Jeden z nich okazał się podopiecznym MOPS-u i ubolewał nad tym, że nie może się doczekać na prostą pomoc, np. w umyciu się. -To proponuję Panie Jerzy, mniej internetu a więcej mycia. Serdeczności posyłam - odpisał Sutryk. Później przeprosił za swoje zachowanie, ale tylko tych, którzy źle zrozumieli jego komentarz.
Czytaj więcej:
Sutryk nie mógł być zadowolony
- To, co jest moim zdaniem szczytem arogancji, to fakt, jak pan odpisał panu Jerzemu: "Panie Jerzy, mniej internetu, a więcej mycia". Ja też serdeczności panu posyłam, panie prezydencie - nawiązał do problemów prezydenta miasta jeden z uczestników Campusu Polska Przyszłości.
- Życzę z głębi serca, żeby pan się nie znalazł w takiej sytuacji, kiedy przez 21 dni nie będzie mógł się pan umyć, a 22 dnia zostanie pan zmieszany z błotem przez prezydenta własnego miasta. Dziękuję - podsumował młody wyborca opozycji.
- Sutryk dopiero po panelu powiedział, że został źle zrozumiany. Tu oddał mikrofon innemu prezydentowi. Temat na panelu nie był już poruszany. Szkoda - zauważył dziennikarz "Super Expressu" Maciej Torz.
GW
Inne tematy w dziale Polityka