Zatrzymanie Grzegorza M. to wynik śledztwa Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie wraz z ABW
Nie przegap: Córka Jolanty Brzeskiej komentuje wyrok NSA w sprawie reprywatyzacji
Wyrok: 1,5 roku więzienia
Akt oskarżenia w tej sprawie został wysłany do sądu w maju 2022 roku. - Prokurator zarzucił oskarżonemu zgłoszenie gotowości do działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Kolejne zarzuty dotyczyły posiadania amunicji bez wymaganego zezwolenia - przypomniał.
- Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania na wniosek prokuratora Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie wobec oskarżonego stosowany był środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania - wyjaśnił Borchólski.
"Ten mężczyzna przez szereg lat był związany ze służbami mundurowymi, a od 20 lat jest emerytem" - dodał wtedy Żaryn.
Czytaj:
Krwawe zamieszki, szturm, strzały na ulicach. Rośnie bilans ofiar w Bagdadzie
Wojciech O. nie trafi do aresztu za antyukraińskie apele. Jego kumpel wzywał do modlitwy
Zasadzka ABW
Grzegorz M. wpadł po tym, gdy w lutym 2021 r. nawiązał z nim kontakt "funkcjonariusz KDB", a był to oficer ABW. Potencjalny szpieg od początku mówił, że ma doskonałe kontakty w służbach mundurowych oraz zna kogoś, kto zajmuje się zaopatrzeniem dla amerykańskich wojsk w Polsce. Wykonał nawet zadania, postawione przez oficera ABW pod przykryciem - ustalił numery tablic rejestracyjnych kilku dziennikarzy, zajmujących się tematyką wschodnią oraz zdobył informacje na temat jednej ze stacji elektroenergetycznych.
GW
Komentarze
Pokaż komentarze (36)