Portal "Financial Times" powołując się na trzy niezależne źródła dyplomatyczne ustalił, że europejscy szefowie MSZ mogą poprzeć zablokowanie wydawania wiz turystycznych dla obywateli rosyjskich. Decyzja może zapaść we wtorek na nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w Pradze.
Jak podaje portal, jeżeli doniesienia te by się sprawdziły, to byłby przełom w sprawie. Dotąd inicjatywę krajów bałtyckich i Finlandii blokowały Francja i Niemcy.
Na spotkanie ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w Pradze wybiera się również szef polskiego resortu Zbigniew Rau.
Zawieszenie części porozumienia wizowego
Kraje, które są inicjatorami zakazu wizowego to: Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia. Przez te państwa wjeżdża najwięcej Rosjan. Szacuje się, że przez granicę fińską i estońską do UE wjeżdża 60 proc. turystów z Rosji. Inicjatywę popierają również Czechy, które sprawują obecnie prezydencję w Unii oraz Dania i Czechy.
Zablokowanie wydawania wiz turystycznych dla obywateli rosyjskich byłoby elementem kolejnego pakietu sankcji, jakie Unia sukcesywnie wprowadza na Rosję po 24 lutego. Formalnie byłaby to zgoda na zawieszenie części porozumienia wizowego z 2007 r. Zakaz obejmowałby także obywateli Białorusi. Do tej pory obywatele tych krajów musieli wypełniać dodatkowe dokumenty wizowe i płacić więcej za wjazd na teren UE.
Zobacz też: Sukces Polski i innych państw ws. wiz dla Rosjan. Szczegóły ujawnia brytyjska prasa
Niemcy i Francja przeciwni inicjatywie zakazu wizowego
W sobotę agencja informacyjna Bloomberg podała, że Francja i Niemcy są przeciwne wprowadzeniu całkowitego zakazu wydawania wiz unijnych obywatelom rosyjskim. Wspólne stanowisko obu krajów zostało zawarte w liście do ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej.
Francja i Niemcy stwierdziły, że UE powinna nadal wydawać wizy obywatelom Rosji niezwiązanym z rządem – zwłaszcza studentom, artystom, naukowcom i specjalistom.
"Rozumiejąc obawy niektórych państw członkowskich w tym kontekście, nie powinniśmy lekceważyć transformacyjnej mocy doświadczania życia w systemach demokratycznych z pierwszej ręki, zwłaszcza dla przyszłych pokoleń" - zacytował Bloomberg fragment listu.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka