Brutalny napad na dom kolegi Lewandowskiego z Barcelony. Kazali piłkarzowi leżeć na ziemi
Niedawno zachłanny rabuś próbował ukraść zegarek Roberta Lewandowskiego. Teraz szajka w Barcelonie włamała się w nocy z niedzieli na poniedziałek do domu Pierre-Emericka Aubameyanga, zmiennika polskiego napastnika w katalońskim klubie. Złodzieje kazali małżonkom leżeć na ziemi w czasie rabunku. Piłkarz jest ranny.
Dla Gabończyka będzie to jedna z przerażających chwil, odkąd zaczął robić karierę w wielkim futbolu. Napastnik FC Barcelony został okradziony we własnej posiadłości i w dodatku pobity. Do rabunku doszło ok. 1 w nocy, gdy piłkarze wicemistrza Hiszpanii wrócili do domów po potyczce z Realem Valladolid (4:0).
Czytaj: Dublet Lewandowskiego w meczu Barcelony
Ranne małżeństwo Aubameyangów
Napastnicy uderzyli Aubameyanga metalowym prętem - podaje radio RAC1. Urazu głowy doznała też żona napastnika, która otrzymała cios w głowę. Do domu zawodnika Barcelony wtargnęło w nocy czterech sprawców. Według niektórych mediów w Katalonii, byli uzbrojeni w broń palną.
Złodziejom udało się zaszantażować, a w efekcie obrabować sejf Aubameyangów i inne drogocenne rzeczy, należące do małżeństwa. W trakcie napadu w domu przebywały dzieci piłkarza. Napastnicy zdołali uciec z posesji białym Audi A3.
FC Barcelona jeszcze nie wydała oficjalnego komunikatu w tej sprawie.
GW
Inne tematy w dziale Sport