Wojciech Olszański to były aktor znany z drugoplanowych ról m.in. w "Quo Vadis" i "Bitwy warszawskiej". Obecnie zajmuje się wyzywaniem Ukraińców i politycznych oponentów, a także wzywa wszystkich "kamratów" do współpracy z Rosją. Na swoim internetowym kanale wprost podżegał do zabójstwa wytypowane przez siebie osoby.
Do zatrzymania Wojciecha Olszańskiego, który w sieci zyskał przydomek "Jaszczur", doszło 28 sierpnia późnym popołudniem. Policja wyciągnęła patostreamera z Gospody Rycerskiej pod Grunwaldem, gdzie odbywał się zlot poparcia dla Rosji.
Czytaj: Dzwonek ostrzegawczy dla PiS. Wyraźny spadek w sondażach po katastrofie na Odrze
Olszański to zwolennik sojuszu Polski z Rosją
Dzień wcześniej, podczas przemówienia skierowanego do uczestników spotkania, nazwał flagę Ukrainy "banderowskim ścierwem", który należy bezcześcić. - Nie możemy się zgodzić na żydowskie łajdactwa, które zalewają nasze życie, domy, szkoły, komunikatory - wyliczał agresywnie Olszański.
Jak przyznał internetowy agresor, liczyłby w obecnej sytuacji na "zamach" albo przewrót, ale na razie nie można spodziewać się powodzenia w takich akcjach. Patostreamer zapewnił, że w ciągu dwóch lat wojsko polskie się zbuntuje i stanie do walki z "Ukropolin". - Śmierć wrogom ojczyzny - krzyczał w czasie zlotu Olszański.
Europejscy sędziowie domagają się wyrzucenia polskiego KPO do kosza. Jest skarga
Wyzwiska w sieci
Zatrzymany na kanale YouTube prowadzi internetowe rozmówki ze swoim kolegą, Marcinem Osadowskim. W audycjach ta dwójka często się kłóci, rozlewa herbatę, przeklina i obraża inaczej myślących. Olszański stylizuje się na przedwojennego żołnierza - nosi na sobie zawsze mundur.
Z ust "Jaszczura" padają nie tylko wyzwiska, ale też groźby pod adresem osób publicznych - w tym polityków. Aktywista dał się poznać kilka lat temu jako współorganizator antysemickiej manifestacji z Kalisza, gdzie doszło do spalenia tekstu kopii przywileju kaliskiego.
Konflikty z prawem Olszańskiego to nic nowego - bydgoska policja zatrzymała go m.in. 1,5 roku temu, po tym, jak groził politykom śmiercią na Starym Rynku.
GW
Inne tematy w dziale Polityka