Traktor dla ministra Kaczmarczyka
Norbert Kaczmarczyk to polityk Solidarnej Polski. Jego ślub odbył się w minioną sobotę w kościele pod wezwaniem Świętej Anny — Matki Najświętszej Maryi Panny w Bobinie w woj. małopolskim.
Para młoda dostała w prezencie między innymi ciągnik rolniczy. To podarunek od Konrada Kaczmarczyka, który prowadzi nowoczesne gospodarstwo rolne.
Polecamy:
Ed Sheeran w Warszawie. Fani czekają od rana, utrudnienia na Saskiej Kępie
Konrad Kaczmarczyk o traktorze dla brata
Konrad Kaczmarczyk na łamach "Kuriera Tarnowskiego" zabrał głos w sprawie, która wzbudziła spore zainteresowanie mediów i zbulwersowała część internautów.
Wyraziłem zgodę na ten film, ponieważ to formuła promocyjna firmy sprzedającej, stosowana u wszystkich jej klientów. To przekazanie traktora parze młodej miało charakter wyłącznie symboliczny, oznaczający udostępnienie go do użytku na ich gospodarstwie. To ja za niego zapłaciłem i jestem cały czas jego właścicielem
– wyjaśnia Kaczmarczyk.
"Duże gospodarstwo jak przedsiębiorstwo"
Prowadzenie nowoczesnego, zdywersyfikowanego gospodarstwa można porównać do dużego przedsiębiorstwa. Ciężką pracą, podejmowanym ryzykiem co do konkretnej produkcji rolnej oraz inwestowaniem w nowe technologie udało mi się doprowadzić do sytuacji, że dzisiaj posiadam 1000 ha ziemi pod uprawę. Proszę sobie wyobrazić jakimi potężnymi sumami obraca taki rolnik. Są to milionowe zarobki, ale za razem milionowe wydatki. Ceny maszyn, ceny za środki oraz opłaty za ubezpieczenia i inne inwestycje powodują, że trzeba mieć głowę na karku, i obserwować sytuację na rynku. Zakup wspomnianego traktora jest niewątpliwie dotkliwy finansowo, ale traktuję to jako kolejną konieczną inwestycję w gospodarstwo. Z przykrością przyjmuję zarzuty ludzi wyśmiewających się, że ciągnik został zakupiony ze środków unijnych. Taka sytuacja wystąpiła teraz, jak i w momencie wizyty Pana Ministra Zbigniewa Ziobro, który zaciekawiony skorzystał z możliwości chociaż na chwilę zobaczyć jak wygląda nowoczesne rolnictwo
- czytamy dalej.
Opozycja już niejednokrotnie udowodniła, że bardziej skupiona jest na interesach państw zagranicznych niż swoich polskich. Uważam, że sprawnie i konsekwentnie prowadzone gospodarstwo jest w stanie się rozwinąć na tyle by rolnika było stać na taki zakup. Jednak nic nie przychodzi samo, potrzeba dużo pracy
- tłumaczy Konrad Kaczmarczyk.
Czytaj dalej:
40 lat temu zmarła słynna polska piosenkarka. Dziś lepiej znana jest w Rosji
Posłowie latają samolotami na nasz koszt. Zobacz, kto najczęściej
Dzień Niepodległości Ukrainy. W Warszawie niesamowita atmosfera i piękne przemowy
Woś: Wszyscy tak inni, a jednak tacy sami. O hipokryzji w otwarciu na różnorodność
Girzyński w Salon24.pl: Roszkowski podręcznikiem wyrządził trzy krzywdy. Pierwszą sobie
Komentarze
Pokaż komentarze (93)