Emmanuel Macron rozmawiał z Władimirem Putinem - efektem dyskusji było przekonanie rosyjskiego agresora do wysłania międzynarodowych obserwatorów w strefę Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Francuski prezydent apelował również do rodaków o zjednoczenie w nadchodzących, bardzo trudnych czasach.
Europie grozi nuklearna katastrofa, jeśli dojdzie do ostrzału elektrowni atomowej w Zaporożu. ONZ od kilku tygodni żąda zaprzestania walk w tamtym rejonie. Rosjanie jednak stworzyli twierdzę z Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i przetrzymują pracowników. W piątek na ten temat Emmanuel Macron rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem, który zgodził się na wysłanie misji Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w rejon elektrowni.
Zobacz:
Sanna Marin zdecydowała się na radykalny krok. Nowe informacje o premier Finlandii
Znany piosenkarz rugał PiS ze sceny. Oskarżył rząd o... zatrucie Odry
Ogromna pomoc wojskowa USA dla Ukrainy. Jej wartość robi wrażenie
Ciągły kontakt Macrona z Putinem
Ponadto, przedstawiciel Pałacu Elizejskiego tłumaczył dziennikarzom, że rozmowa z Putinem była uzasadniona, ponieważ chodziło o bezpieczeństwo nuklearne. Przypomnijmy, że Macron jest zachodnim przywódcą, który utrzymywał najczęstszy, oficjalny kontakt z rosyjskim prezydentem po rozpoczęciu inwazji przez Rosję.
Francuski przywódca wygłosił też przemówienie w Bormes-les-Mimosas - w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże, z powodu 78. rocznicy operacji desantowej w Prowansji w trakcie II wojny światowej. Tam Macron nawiązał do wojny na Ukrainie, nastawiając rodaków do zjednoczenia w kryzysowych chwilach.
- Naszemu narodowi potrzebna będzie siła ducha, aby spojrzeć wprost na czasy, które nadchodzą, nie poddać się niepewności (...) i zaakceptować cenę, jaką trzeba będzie zapłacić za wolność i za nasze wartości - oświadczył Macron. Jego zdaniem, wszyscy Francuzy powinni być myślami z Ukraińcami, gdy wyraźnie odżywają "ciągoty imperialne" - sugerował.
GW
Inne tematy w dziale Polityka