Dziś 15 sierpnia przypada rocznica zwycięskiej Bitwy Warszawskiej 1920 r., nazywanej też "cudem nad Wisłą". Głównym punktem obchodów była uroczysta odprawa wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza na Placu marszałka Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystościach udział wziął prezydent Andrzej Duda, który wygłosił przemówienie.
Prezydent przybył na miejsce w asyście szwadronu kawalerii Wojska Polskiego. Oprócz Andrzeja Dudy, udział w uroczystości wzięli również premier Mateusz Morawiecki, kadra kierownicza MON, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, wicepremier, szef resortu kultury Piotr Gliński oraz szef BBN Paweł Soloch.
Obchody Święta Wojska Polskiego
"102 lata minęły od wielkiej bitwy, która, jak niektórzy nie bez powodu mówią, była jedną z tych niewielu, które przesądziły o losach świata. Nie ma żadnych wątpliwości, że gdyby Sowietom, Armii Czerwonej udało się wtedy dotrzeć do zrewoltowanych Niemiec i innych krajów Europy Zachodniej, zapewne losy Europy i świata wyglądałyby inaczej i świat nie wyglądałby tak, jak obserwujemy go dzisiaj" - mówił prezydent w poniedziałek podczas obchodów Święta Wojska Polskiego w rocznicę Bitwy Warszawskiej na placu marsz. Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Wcześniej powitał oficerów, duchownych, dyplomatów i przedstawicieli władz obecnych na uroczystości.
Duda podkreślił, że "niedoceniana przez sowieckich komunistów - przez Rosjan - polska armia, armia kraju, o którym Stalin i inni z kierownictwa Związku Sowieckiego mówili, że to tylko przepierzenie pomiędzy zachodnią Europą, do której zdążają, a wielkim krajem Rad, okazała się barierą nie do pokonania".
"Wiemy doskonale, z kart historii i dokumentów archiwalnych, że w tamtych dniach sierpnia 1920 roku bardzo wielu - zdecydowana większość - nie wierzyła w to, że Polska, Warszawa jest się w stanie obronić. Sowieccy dowódcy byli pewni zwycięstwa - można śmiało powiedzieć, że dzielili już skórę na niedźwiedziu - tymczasem okazało się, że Polacy mają serca lwów, że potrafią stanąć do walki, zmobilizować się i przełamać wszelkie bariery - strach, często braki w wyszkoleniu i uzbrojeniu i swoim męstwem i determinacją odwrócić losy" - podkreślił również prezydent.
Trudny czas w historii Polski
"Patrzymy z dumą na polską historię, patrzymy z dumą na to wielkie zwycięstwo - tak, z ogromną dumą. Przez 74 lata istnienia Związku Sowieckiego Rosja Sowiecka przegrała tylko jedną oficjalną wojnę - to była właśnie tamta wojna sprzed 102 lat. Tylko wojnę z Polską przegrała Rosja Sowiecka w czasie całej swojej historii. Na szczęście nie za długiej" - mówił Andrzej Duda.
"Dzisiaj polski żołnierz ma swoje wielkie święto. W ten dzień nie tylko wspominany tych, którzy polegli w obronie ojczyzny na przestrzeni stuleci i dziesięcioleci, ale przede wszystkim gorąco ściskamy polskich żołnierzy i ich rodziny. Dziękujemy za wytrwałą służbę dla ojczyzny. Dziękujemy za dzielność. Dziękujemy za odpowiedzialność. Dziękujemy za wzorowe codzienne wykonywanie obowiązków, czasem z narażeniem życia" - przemawiał.
"Mówię to szczególnie w tym momencie, bo trzeba jasno powiedzieć - tak trudnych lat, z jakimi mamy do czynienia ostatnio, nie było na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci historii Rzeczypospolitej" - dodał prezydent.
Duda: Polski żołnierz stanął na wysokości zadania, broniąc granicy z Białorusią
Zwracając się do żołnierzy i funkcjonariuszy, przypomniał ich służbę na granicy z Białorusią.
"Dzięki postawie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, dzięki waszej postawie, pokazaliśmy tę determinację całemu światu, broniąc polskiej granicy, broniąc granicy Unii Europejskiej, broniąc granicy strefy Schengen, mimo różnego rodzaju ataków, różnych durniów i zdrajców, różnych ludzi nieodpowiedzialnych - polski żołnierz stanął na wysokości zadania, wytrzymał" - zaznaczył prezydent. Podziękował za to "z całego serca."
"Kto wie, jakie byłyby następstwa tego hybrydowego ataku realizowanego przez reżim białoruski we współpracy bez wątpienia z Moskwą, gdyby nie wasza postawa, gdyby nie bohaterstwo polskich funkcjonariuszy i żołnierzy" - zaznaczył Andrzej Duda.
Podkreślił, że żołnierze na granicy z Białorusią służyli w bardzo trudnych warunkach. "Widziałem to na własne oczy, dziękuję za to wielkie poczucie odpowiedzialności za sprawy RP" - podkreślił.
Andrzej Duda o inwazji Rosji na Ukraine
Andrzej Duda powiedział także, że skali "rosyjskiej frontalnej agresji na Ukrainę, na niepodległe suwerenne, demokratyczne państwo, na naszego sąsiada - trudno było się spodziewać". "Nie mam żadnej absolutnie wątpliwości, że przerosła ona to, czego niektórzy się spodziewali, a dla niektórych była totalnym zaskoczeniem" - ocenił prezydent.
Podkreślił, że "Rosja i reżim rosyjski złamali wielkie tabu, które było cały czas twardą granicą bezpieczeństwa od czasów II wojny światowej, że żadne mocarstwo nie atakuje drugiego państwa w sposób frontalny, po to by odebrać wolność, po to by odebrać niepodległość, po to by odebrać ziemię, po to by zakwestionować egzystencję państwa i narodu".
Andrzej Duda podziękował za pomocy świadczoną Ukrainie i jej obywatelom. "Dziękuję wam z całego serca, że choć nie z bronią w ręku - jesteśmy tego uczestnikami poprzez naszą pomoc, którą świadczymy Ukrainie i Ukraińcom poprzez służbę naszych żołnierzy przez cały okres tego konfliktu, poprzez wsparcie, jakiego nam, a przede wszystkim Ukrainie udzielają nasi sojusznicy" - powiedział prezydent.
"Dziękuję wam wszystkim za służbę. To jest faktyczne stanie na straży bezpieczeństwa Rzeczypospolitej" - podkreślił.
Polska armia otrzyma najlepsze uzbrojenie
Przemawiając przy Grobie Nieznanego Żołnierza, Andrzej Duda podkreślił także , że wyposażenie i uzbrojenie polskiej armii jest jednym z priorytetów rządzących.
"Tak byśmy byli w stanie nie tylko obronić się sami, ale byśmy nie musieli się bronić" - powiedział prezydent. Jego zdaniem ogromne wydatki na wyposażenie armii służą temu, by Polska miała potencjał, którego obawialiby się ewentualni agresorzy.
"Wiele wątpliwości w sercach zrodziło się, gdy przekazywaliśmy nasze liniowe uzbrojenie do dyspozycji żołnierzy ukraińskich" - przyznał Andrzej Duda. Zaznaczył jednak, że ukraińscy sojusznicy bronią nie tylko swojej ziemi, ale potencjalnie także Polski i reszty Europy.
"Choć było to trudne, postąpiliśmy słusznie" - mówił, dziękując rządowi za odwagę.
Pogratulował mu też decyzji o zakupie nowoczesnego uzbrojenia, wspominając m.in o czołgach Abrams i haubicach z Korei Południowej.
"Polska armia otrzyma najnowocześniejsze uzbrojenie na najwyższym poziomie" - podkreślił.
Duda: nasz kraj znalazł się w zagrożeniu
Prezydent podkreślał podczas przemówienia na placu Piłsudskiego w dniu Święta Wojska Polskiego, że "nasz kraj bezpośrednio znalazł się w zagrożeniu". "Nie tylko granica Rzeczypospolitej jako taka" - doprecyzował.
"Nie było to tylko i wyłącznie zagrożenie migracyjne" - mówił prezydent nawiązując do wydarzeń sprzed kilku miesięcy na granicy polsko-białoruskiej. "To było zagrożenie, którego podtekstem było to, czego najbardziej się wtedy obawialiśmy i o czym my - jako politycy analizujący i rozważający tę sytuację i podejmujący decyzje o kolejnych działaniach i środkach, które będą podejmowane - mówiliśmy cicho między sobą" - wspominał Andrzej Duda.
Wyjaśnił, że mówiono iż "to nie jest spektakularna i odosobniona akcja". "Ale, że jest to część szerszego planu, który realizują ci, którzy są wrogo nastawieni wobec Rzeczypospolitej, wobec wspólnoty europejskiej". "Że być może jest to po prostu próba tego, czy Polacy stanął na wysokości zadania obrony swojej ojczyzny z pełną odpowiedzialnością, pełnym profesjonalizmem, ale także i pełną determinacją" - kontynuował.
Duda podziękował Macierewiczowi i Błaszczakowi
"Dziękuję za te wszystkie decyzje, podejmowane przez obecnego ministra obrony narodowej pana Mariusza Błaszczaka, dziękuję także za decyzje podejmowana za poprzedniego ministra obrony narodowej pana Antoniego Macierewicza" - mówił prezydent podczas poniedziałkowych obchodów na Placu Piłsudskiego w Warszawie, odnosząc się do decyzji o ostatnich zakupach sprzętu wojskowego dla polskiego wojska.
Jak podkreślił, "to także decyzje o rozbudowie potencjału osobowego polskiej armii, w tym o utworzeniu Wojsk Obrony Terytorialnej, wojsk, które tak znakomicie sprawdziły się w tak wielu trudnych sytuacjach na przestrzeni ostatnich lat". "Dziękuję z całego serca za służbę wszystkich naszych żołnierzy - w kraju i poza jego granicami, we wszystkich jego kontyngentach - tam, gdzie z wielką odpowiedzialnością i w niezwykle profesjonalny sposób reprezentujecie nas, wystawiając wspaniałe świadectwo Polsce i Polskim Siłom Zbrojnym, pokazując, że jesteśmy odpowiedzialnym sojusznikiem i aliantem, że można nam zaufać" - dodał.
Prezydent podziękował także rodzinom żołnierzy. "Dziękuję wszystkim tym, którzy na was czekają. Tym, którzy drżą z niepokoju wtedy, gdy wykonujecie różne najtrudniejsze zadania - najczęściej nawet nie wiedzą, gdzie, ale są i obdarzają was miłością, cierpliwością i ciepłem, tak ogromnie przecież potrzebnym każdemu człowiekowi" - zwrócił się do żołnierzy.
"Dziękuję im za to z całego serca. Zawsze powtarzam, że w wojsku służą całe rodziny, że misje z narażeniem życia wykonuje nie tylko mąż czy żona, a wykonują ją także małżonkowie, dzieci czy rodzice czekający w domu i drżący z niepokoju. Chcę, żebyście byli pewni, że Rzeczpospolita o tym pamięta" - mówił prezydent, zwracając się do żołnierzy.
"Życzę wam, polscy żołnierze i polskie rodziny wojskowe - wszystkie, nie tylko żołnierzy w służbie, ale także tych, którzy przeszli już na emeryturę - rodziny naszych polskich kombatantów, bohaterów; życzę wam przede wszystkim, żeby Polska była zawsze bezpieczna. Życzę wam, by nigdy nie trzeba było z bronią w ręku stawać do obrony Rzeczypospolitej. Żeby nie tylko teraz, ale i przez najbliższe lata i dziesięciolecia z odpowiedzialnością realizowany był proces modernizowania polskiej armii, oznaczający umacnianie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i jej trwania - tu w tym trudnym, ale bardzo ważnym miejscu Europy, gdzie nasze państwo i nasz naród trwa i rozwija się od tysiąca lat" - życzył prezydent Duda. "Niech żyje polski żołnierz, niech żyje wolna, suwerenna i niepodległą Polska. Cześć i chwała bohaterom!" - zakończył.
Andrzej Duda wraz z premierem Mateuszem Morawieckim, marszałek Sejmu Elżbietą Witek oraz wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem złożył wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza na Placu Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Następnie prezydent wręczył nominacje generalskie oraz odznaczenia państwowe.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura