Część kierowców powinna płacić abonament za słuchanie radia w samochodzie. Urzędnicy mogą sprawdzić, czy rzeczywiście takie opłaty są wnoszone. Jeśli nie, to mają prawo nałożyć wysokie kary.
Dla wielu z nas może to być zaskoczeniem, ale obowiązek rejestracji radia przez właściciela dotyczy każdego urządzenia. Nie ma znaczenia, czy gra ono w domu, czy w samochodzie.
Konsekwencje dla niektórych kierowców
Z płacenia abonamentu są zwolnieni kierowcy, którzy abonament RTV opłacają już w ramach gospodarstwa domowego, a z samochodu korzystają wyłącznie do celów prywatnych. Inaczej sprawa wygląda jeśli prowadzimy działalność gospodarczą, na którą jest zarejestrowany pojazd. Wtedy płacić musimy, bo obowiązek rejestracji i zapłaty abonamentu dotyczy przedsiębiorstw, instytucji i podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.
A jeśli korzystamy samochodu wynajmowanego i leasingowanego? Dokładnie mówiąc, tutaj wszystko zależy od umowy: jeśli nie przenosi ona na kierowcę uiszczania takiej opłaty, to za abonament płacić powinien leasingodawca. Pamiętajmy, że opłacie abonamentowej podlega każdy odbiornik radiowy. Gdy w firmie jest np. dziesięć samochodów służbowych, to trzeba płacić dziesięć abonamentów.
Czytaj: Alert RCB w województwie lubuskim na temat skażenia Odry
Słuchasz – płacisz, nie słuchasz - też płacisz
Kontroli jest coraz więcej, bo jest o co walczyć, bo w budżecie na ten rok Telewizja Polska zapisała 2,066 mld zł z abonamentu RTV i rekompensaty abonamentowej. Dlatego tylko w pierwszym kwartale tego roku do urzędów skarbowych wypłynęło 8 tysięcy tzw. tytułów wykonawczych, czyli podstaw do wszczęcia postępowania egzekucyjnego, wystawionych przez Pocztę Polską S.A., za nieopłacanie abonamentów. To trzy razy więcej niż przed rokiem.
Poczta Polska przeszkoliła nawet specjalnych pracowników, którzy sprawdzają, czy płacimy abonament. Kontrolerzy znają m.in. orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2015 roku wydane po tym, kiedy osoby nie płacące „za radio” wyjaśniały, że nie płacą, bo nie z niego nie korzystają. NSA orzekł, że jeśli ktoś posiada radio lub telewizor umożliwiający natychmiastowy odbiór programu, to istnieje domniemanie, że z takiego urządzenia korzysta. Krótko mówiąc: nawet, jeśli faktycznie nie słuchamy, to i tak płacić musimy.
Zobacz: Potężne straty Rosjan po wtorkowych wybuchach na Krymie. Nagła dymisja dowódcy
Wysokie kary
Jako, że Poczta Polska zapowiada kontrolę, a nieuczciwych osób podszywających się pod różne instytucje nie brakuje, przypomnijmy, jak taka wizyta inspektora powinna wyglądać.
Pracownik poczty musi okazać legitymację służbową i upoważnienie do przeprowadzenia czynności kontrolnych. My, powinniśmy się zgodzić na kontrolę, ale jeśli odmówimy, to inspektor może zgłosić kontrolę do przeprowadzenia w trybie egzekucji administracyjnej, a to już poważna sprawa. Co dzieje się w sytuacji, gdy okaże, że korzystamy z niezarejestrowanego odbiornika, za który tym samym nie płacimy? Przede wszystkim otrzymujemy decyzję nakazującą zarejestrowanie, a potem następuję ustalenie opłaty, czyli mówiąc wprost kary za używanie „nielegalnego” radia. Wynosi ona aż trzydziestokrotność miesięcznej opłaty abonamentowej, czyli obecnie 225 zł.
Polski Ład 2.0 korzystny dla kilkuset tysięcy przedsiębiorców. Zyskają naprawdę sporo
Rejestracja radia w samochodzie
Załóżmy, że po przeczytaniu tego tekstu część z Czytelników Salonu24 będzie chciała wyjść z „szarej strefy” i zarejestrować odbiornik w samochodzie. Jak to zrobić? W urzędzie pocztowym wypełnić „Zgłoszenie rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych albo zmiany danych” i przekazać dokument pracownikowi poczty. Rejestracji można również dokonać poprzez stronę internetową Poczty Polskiej. Potwierdzeniem tego, że cała procedura zakończyła się sukcesem jest otrzymanie „Zawiadomienia o nadaniu indywidualnego numeru identyfikacyjnego użytkownika”. Taki dokument warto przechowywać, bo należy okazywać go w razie kontroli.
Obecnie opłata za używanie odbiornika radiowego wynosi 7,50 zł miesięcznie, a posiadacze odbiorników telewizyjnych lub telewizyjnych i radiowych co miesiąc muszą płacić 24,50 zł. W przyszłym roku będzie drożej: odpowiednio 8,70 zł i 27,30 zł miesięcznie. Na obniżkę opłat mogą liczyć osoby, które zdecydują się zapłacić za dłuższy okres z góry.
Abonamentu w ogóle nie musi płacić ok. 3,7 mln osób, m.in. to osoby powyżej 75 roku życia, chorzy ze znacznym stopniem niepełnosprawności, całkowicie niezdolni do pracy lub posiadający pierwszą grupę inwalidzką, inwalidzi wojenni, wojskowi, osoby represjonowane w czasie PRL i pobierające emeryturę nieprzekraczającą połowy przeciętnej pensji.
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Polityka